Na początku piłkarze nie mogli się przystosować do nowej taktyki, jednak z czasem jakoś to zaczęło się układać, czego efektem była bramka w debiutanckim występie Llorente. Ojj, zrobiłeś kapitalny ruch pozyskując go. Jest królem pola karnego, na dodatek fantastycznie gra głową. Jestem przekonany, że na tej jednej bramce nie poprzestanie. Real trzyma się za waszymi plecami jak rzep psiego ogona. Nie możecie pozwolić sobie na wpadkę, bo może to Was kosztować utratę fotela lidera, którego Królewscy mogą już nie oddać, ale narazie to Wy prowadzicie i oby tak zostało.