Wisła Kraków by hose444

[Bartekeuro]

Troche mnie tu nie było a jak już jestem to od razu trafiam na LM ;p
Sensacyjna wygrana - można tak to ująć. Ważne aby to utrzymać u siebie.

[hose444]

Spoiler for Hiden:

Małe info: okazało się, że z ligi spadły trzy kluby, w tym Cracovia  Tak więc mam trzech beniaminków.

114# 23.08.2013

Startuje Ekstraklasa 2013/2014

Z dobrymi humorami, po udanym meczu z Valencią, „Biała Gwiazda” rozpocznie nowy sezon najbardziej przaśnej, a zarazem najciekawszej – przynajmniej naszym zdaniem – ligi Świata, czyli Ekstraklasy. Na początek, w ramach pierwszej kolejki do Krakowa przyjeżdża beniaminek – Sandencja Nowy Sącz.

Wiadomym jest, że kibice z Sącza sympatyzują z Legią, przez co nie lubi się ich w stolicy Małopolski. Ich sektor będzie jednak pełny, podobnie jak nasze – na Reymonta szykuje się dobra frekwencja. Rywal nie jest zbyt znany – Mirosław Hajdo ma przeciętnych piłkarzy, którzy jednak w ważnych momentach tworzą kolektyw.

Z kolei Kazimierz Moskal da w tym spotkaniu szansę zmiennikom. Zmęczeni po kadrze są Głowacki, Stilic oraz Williams, z czołowych zawodników wystąpi tylko Marcelo Sosa. To nie znaczy oczywiście, że będą oni słabsi – każdy w Wiśle prezentuje bowiem co najmniej solidny poziom.

„Wygrać z Sandencją i spokojnie czekać na przyjazd Valencii” – to najbliższy plan Moskala. Oby się spełnił.

[Bambaryla]

Dobrze, że na początku sezonu ligowego gracie u siebie i to jeszcze z beniaminkiem. Moskal może rotować składem, a to nie musi oznaczać straty punktów. Choć nie wiadomo co zagra Sandecja, oby was nie zaskoczyli.

[hose444]

115# 24.08.2013

Trzy punkty zdobyte, plan wykonany

1.kolejka
Stadion Miejski im. Henryka Reymana w Krakowie
Wisła Kraków 2:0 Sandencja Nowy Sącz
Sosa (42), Garguła (89)

Składy:
Wisła: Miśkiewicz – Piotr Brożek (C)(77.Garcia), Czekaj, Nalepa, M.Wilk – Wszołek, Siwek, Stjepanovic, Sosa (45.Garguła), Szewczyk – Diaz (71.Okaka)
Sandencja: Bomba – Mójta, Szarek, Czarnecki, Makuch – Sassi (71.Kosiorowski), Urban (C), Nather, Badalyan, Górski (63.Margol) – Fałowski

Wisła udane rozpoczęła rozgrywki Ekstraklasy w startującym sezonie, wygrywając dzisiaj na inaugurację 2:0 z Sandencją. „Dlaczego to wy zwyciężyliście?” – spytała po meczu trenera „Białej Gwiazdy” reporterka NC+. „Bo byliśmy lepsi” – krotko i zwięźle odpowiedział Kazimierz Moskal.

Opiekun Wiślaków ma się z czego cieszyć. Rezerwowa jedenastka grała równie dobrze co ta pierwsza – prezentując to, o czym od dawna mówimy: legendarny, krakowski styl. Kibice ochoczo przybyli na stadion i nie mieli czego żałować. Już pierwsze minuty zwiastowały emocje – Miśkiewicz wyszedł z pola, w którym może łapać piłkę ręką i daleko od bramki czysto zatrzymał szarże zawodnika z Nowego Sącza. Ekipa spod Wawelu kontrolowała sytuację, co rusz atakując. Sandencja zaprezentowała się nienajgorzej, próbowała podań do napastnika – ale nic im z tego nie wyszło.

Wyjątkowej urody był drugi gol Wisły. Garcia przebiegł pół boiska i podał w tempo do „Guły”, który przejął po pierwszej połowie rolę Sosy (którego trener oszczędza na wtorkowy mecz o LM), a później funkcję kapitana (gdy za Piotra Brożka wszedł właśnie Garcia). Na uwagę zasługuje solidna defensywa "Wisełki", która nie popełnia głupich błędów. Walczył Diaz, szarpał Szewczyk, a Okaka – mimo, że gola nie zdobył – pokazał, iż na tą ligę jest zawodnikiem wybitnej klasy. Wypada pochwalić też Stjepanovica, który nawet raz ładnie podał do przodu, oszukując cały środek Sandencji. Jeszcze słówko o tych, na których „wystrzelenie” wciąż czekamy. Niewidoczni, mało aktywni byli Siwek i Wszołek (po nowym skrzydłowym widać jeszcze „zastygnięcie” w ruchach po ciężkiej kontuzji).

Więc tak jak w tytule: „Plan wykonany, trzy punkty zdobyte”. Do tego „ogolony” beniaminek.

Skrót meczu:

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=361ac95c8dab7ab6e611177663d1f2d0&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=361ac95c8dab7ab6e611177663d1f2d0&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Wyniki 1.kolejki/Tabela Ekstraklasy:

Spoiler for Hiden:

[Bartekeuro]

Tak jak się spodziewałem. Zdobywacie 3 pkt ze słabszym rywalem. Przed wami bardzo ważne spotkanie w el LM

[PrezesRady]

Po pokonaniu Valencii Wisła pewnie sięga po 3 punkty w meczu ligowym. Rodzi się pytanie czy u nowego trenera lepiej u piłkarzy z psychiką i przestaną w końcu gubić punkty w meczach ze słabszymi rywalami?

[hose444]

116# 26.08.2013

Ostatni krok do Ligi Mistrzów

Stadion jest już ozdobiony emblematami Champions League, jutro na Reymonta usłyszymy też hymn najlepszych rozgrywek klubowych na Świecie – mimo tego kibiców usatysfakcjonuje tylko awans do fazy grupowej LM. Jest duża szansa, że jesienią dwa polskie kluby stoczą korespondencyjną walkę w tym elitarnym Pucharze!

Trzeba tylko wykonać ostatni krok. Niby łatwy, ale Valencia nie podda się bez walki. Wisła jest gotowa na dziewięćdziesiąt - a jeśli trzeba będzie to i na sto dziewięćdziesiąt  - minut walki. Oba kluby rzucą jutro swoje najcięższe działa. W obozie Wiślaków będzie miała miejsce tylko jedna zmiana w porównaniu do starcia wyjazdowego – Williamsa zastąpi Javi Ros, co oznacza, że teoretycznie „Biała Gwiazda” zagra bez nominalnego defensywnego pomocnika. Odważnie.

To może być magiczny wieczór. Dla kibiców, piłkarzy. Dla Moskala i Cupiała. Dla Wisły. Graj, muzyko.

[Bambaryla]

Świetnie, że zaczynacie ligę od zwycięstwa, to zapewni wysokie morale w drużynie. Mam nadzieję, iż mecz z Valencią będzie dopełnieniem formalności. Byle awansować!

[Patric]

Wisełka pod wodzą Moskala gra naprawdę bardzo fajną piłkę. Najpierw wygrana z bądź co bądź dużo lepszą, przynajmniej na papierze Valencią. Następnie pełna koncentracja, brak zlekceważenia słabszego rywala i zwycięstwo na inaugurację sezonu. Jesteście liderem i aż chciałoby się, żeby tak do końca sezonu. Teraz czeka Was rewanż w Play-offach i pomimo iż gracie u siebie to czeka Was zdecydowanie trudniejsze spotkanie niż to, które miało miejsce w Valencii. Nietoperze za wszelką cenę będą chciały odrobić straty, a wasze zadanie będzie takie, aby ich skutecznie blokować no i przy odrobinie szczęścia trafić bramkę. Chyba, że trener zadecyduje, że pójdziecie na wymianę ciosów, co okiem kibica byłoby jeszcze ciekawsze. Czy jednak warto ryzykować upragniony awans ? Zobaczymy, przekonamy się już niedługo.

[hose444]

117# 27.08.2013

Wisła Kraków w fazie grupowej Ligi Mistrzów!

Runda barażowa – 2.mecz
Stadion Miejski im. Henryka Reymana w Krakowie
Wisła Kraków 1:2 Valencia CF
Bikana (39) – Alcacer (20,41)

Wynik dwumeczu: 3:2 dla Wisły

Składy:
Wisła: Frąckowiak – Garcia, Głowacki (C)(45.Czekaj), Bikana, Burliga – Boguski, Chrapek, Javi Ros, Sosa, Stilic (75.Sarki) – Paweł Brożek
Valencia: Guaita – Mathieu, Ruiz, R.Costa (77.Senderos), Barragan – Bernat, Javi Fuego, Parejo, J.Perreira (C) – Jonas, Alcacer (75.Oriol Romeu)

Dla „Białej Gwiazdy” ten mecz pozostanie jedną z najfajniejszych przegranych w historii – po emocjonujących dziewięćdziesięciu minutach Wisła awansowała bowiem do fazy grupowej Champions League, choć dzisiaj na R22 poległa.

Każdy kibic „Wisełki” musiał dzisiaj mieć nerwy ze stali. Więcej strzałów miał gospodarz, tak samo z posiadaniem piłki, które procentowo przechylało szalę na nasz klub. To jednak goście strzelili pierwszego gola. Podopieczni Moskala próbowali po tej stracie dalej utrzymywać się jak najdłużej przy futbolówce, aby nie dawać szans rywalowi i zabrać im cenny czas, który działał na niekorzyść Valencii. Na szczęście udało się Wiśle wyrównać, przybliżając się do upragnionego awansu. Sosa perfekcyjnie zacentrował z rzutu rożnego, a głową piłkę do siatki wpakował Bikana, po czym zaprezentował efektowną i oryginalną „cieszynkę”. Radość na Reymonta nie trwała długo, bo „Nietoperze” dwie minuty później zdobyli bramkę – a konkretniej drugiego gola zaliczył Alcacer.

Doping na obiekcie Wisły mimo to prezentował się cały czas nieziemsko, kibice byli napełnieni optymizmem i wierzyli w korzystny końcowy wynik. Ich ulubieńcy nie zagrali najlepszych zawodów, lecz woli walki im nie zabrakło. Valencia również odrobiła zadanie domowe, eliminując zagrożenia ze strony Wiślaków poprzez zawężenie pola gry. Psychicznie przy straconych bramkach spalił się Głowacki, co potwierdziło jedną z jego niewielu wad – popełnia on bowiem decydujący błąd przez presję w arcyważnym spotkaniu – co prawda raz od wielkiego dzwonu – ale jednak. Rezultat 1:2 nas ustawiał, ale rozstrzygnąć losy i odetchnąć z ulgą można było po okazjach zarówno Brożka, Sosy jak i Sarkiego. Przypieczętowania awansu zabrakło, ale udało się naprzeć na rywala w końcówce i utrzymać pozytywny dla nas wynik.

Fakt jest więc jeden: Wisłę jesienią (a może i dłużej) czeka piękna pucharowa przygoda na najwyższym poziomie. Ligo Mistrzów, witaj!

Hymn Ligi Mistrzów na Reymonta/Skrót meczu/Radość Wisły po awansie do LM:

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=361ac95c8dab7ab6e611177663d1f2d0&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=361ac95c8dab7ab6e611177663d1f2d0&amp;action=login">LOGOWANIE</a>  <a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=361ac95c8dab7ab6e611177663d1f2d0&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=361ac95c8dab7ab6e611177663d1f2d0&amp;action=login">LOGOWANIE</a>  <a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=361ac95c8dab7ab6e611177663d1f2d0&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=361ac95c8dab7ab6e611177663d1f2d0&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Wyniki rundy barażowej - 2.mecz:

Spoiler for Hiden:

[Patric]

Fantastycznie się to układa. Będziemy mieć 2 klubu w LM :oo
Tak jak myślałem, Valencia rzuciła się do ataku i szybko trafiła do siatki. Dobrze, że udało Wam się szybko wyrównać, pomimo iż chwilę później straciliście drugą bramkę. Gdyby nie ten gol Bikana, to Valencia mogłaby poczuć się zbyt pewnie. Ale nie ma co gdybać. UDAŁO SIĘ. Chciałbym zobaczyć Twoją minę podczas ostatniego gwizdka. Pomimo iż to tylko kariera, to ciągniesz to długo i jakiś sentyment jest

PS: Ten hymn, ta radość :3

[hose444]

118# 01.09.2013

Druga kolejka, drugi beniaminek

W pierwszej serii spotkań Ekstraklasy Wisła pokonała jednego z trzech beniaminków aktualnych rozgrywek – Sandencję. Teraz pora na kolejnego „ligowego żółtodzioba” – Flotę Świnoujście. Mecz ten odbędzie się znów ze świetną frekwencją na Reymonta.

Flotę prowadzi Mariusz Rumak, dla którego praca w Świnoujściu jest ostatnią szansą (po nieudanych przygodach z Lechem i  Zawiszą), by nie wypaść z trenerskiej karuzeli w naszej najwyższej klasie rozgrywkowej. Nasz jutrzejszy przeciwnik jest nieprzewidywalny, ma w składzie choćby weterana Arifovica czy nowy brazylijski nabytek – Lucasa (ale nie tego z PSG lub Liverpoolu). Niemniej jednak nie ma co się oszukiwać – Flota jest słabsza do Wisły i to „Biała Gwiazda” jest faworytem.

Dlatego trzeba wygrać. W tym tygodniu nie ma jeszcze Ligi Mistrzów, więc nie będzie wielu roszad w jedenastce krakowskiego zespołu. Głowackiego zastąpi Czekaj, Burligę – Wilk, a Stilica – Wszołek. Takim zestawieniem powinniśmy bez problemu zdobyć trzy punkty, na co czekamy.

[Bambaryla]

Brawa za awans. Choć szkoda, że nie udało się go lepiej przypieczętować, bo okazje były. Start ligowy bardzo luźny. Nie dość, że u siebie, to jeszcze z dwoma beniaminkami.

[Bartekeuro]

Po awansie do LM powinniście zmieść kolejnego beniaminka. Czekam na losowanie fazy grupowej

[hose444]

119# 02.09.2013

Ile? 4:0? Proszę bardzo

2.kolejka
Stadion Miejski im. Henryka Reymana w Krakowie
Wisła Kraków 4:0 Flota Świnoujście
Boguski (45), Paweł Brożek (60), Sosa (68), Wszołek (72)

Składy:
Wisła: Frąckowiak – Garcia, Czekaj(45.Nalepa), Bikana, M.Wilk – Boguski(70.Szewczyk), Chrapek, Williams, Sosa, Wszołek – Paweł Brożek (C)(61.Okaka)
Flota: Forenc – R.Jasiński, Kieruzel, Mysiak, Kanarek – Olszar (C), Lucas, Generelo, Siedlarz, Mokwa – Arifovic

Poczuliśmy się jak za dawnych lat, które wspominamy z sentymentem. Wtedy, jak i aktualnie Wiślacy pytali się tylko przed meczem: „Ile?”, po czym osiągali zamierzony cel. Flotę w ramach drugiej kolejki Ekstraklasy piłkarze Moskala odprawili 4:0.

W pierwszej połowie jednak „Biała Gwiazda” była przyćmiona, jakby wyczerpana, bez pomysłu. Krakowianie długo operowali piłką, pielęgnując swój styl. Beniaminek bronił się nieźle, ale do czasu. Ekipa spod Wawelu spokojnie, powoli napierała, za to podopieczni Rumaka nie stworzyli sobie w ciągu tych czterdziestu pięciu minut ani pół okazji do strzału. Byli blisko jego oddania w 44.minucie, ale im się nie udało. Wisła za to po tym rzucie rożnym wyszła z kapitalnym, wzorowym kontratakiem i kilkadziesiąt sekund później mieliśmy już stan 1:0 dla gospodarzy.

Po przerwie „Wisełka” rozpędziła się na dobre, a zawodnicy ze Świnoujścia jeszcze bardziej zmizerniali. Klasycznie strzelił Brożek, solidnie zapakował Sosa, nie zostawiając żadnych szans obrońcom i bramkarzowi Floty. Dopełnieniem zwycięstwa „Białej Gwiazdy” została bramka Wszołka, który wykorzystał perfekcyjnie dośrodkowanie Mariusza Wilka.

Kogo trzeba pochwalić indywidualnie? Najbardziej trzech graczy krakowskiego klubu. Pierwszy z nich to Williams. Po prostu – klasa. Przejmował, podawał, rozgrywał – na poziomie Ekstraklasy to kawał piłkarza. Drugim jest Chrapek. U Moskala jeden z najlepszych – płuca i serce drużyny. Na szczególne wyróżnienie zasługuje też Vincent Bikana. Kameruński stoper ma ostatnio świetną passę. Od początku sezonu ładnie prezentuje się w defensywie, a do tego strzelił gola, kto wie – być może na wagę awansu do Ligi Mistrzów.

Po dwóch kolejkach mamy komplet punktów i okazały styl. Czego chcieć więcej?

Skrót meczu:

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=361ac95c8dab7ab6e611177663d1f2d0&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=361ac95c8dab7ab6e611177663d1f2d0&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Wyniki 2.kolejki/Tabela Ekstraklasy:

Spoiler for Hiden:

[Bartekeuro]

Tak jak przepowiadałem wysoka wygrana. Przed wami długi sezon. Trzeba rozłożyć siły aby LM trwała jak najdłużej.

[hose444]

Spoiler for Hiden:

Żeby nie było: w świecie tej kariery Guardiola dalej jest trenerem Barcelony, a co!  Może o tym napiszę, jak trafię na nich w Lidze Mistrzów 

120# 03.09.2013

Świetny start Moskala

Bogusław Cupiał powiedział w naszym wywiadzie (który niedługo opublikujemy), że marzy mu się, by Kazimierz Moskal był takim „polskim Pepem Guardiolą”. Oczywiście do wzoru, jakim jest menedżer Barcelony jeszcze wiele mu brakuje. Dzisiaj możemy natomiast z pewnością stwierdzić, że jego początek z Wisłą jest bardzo obiecujący.

W sparingach było średnio, przeciętnie, ale gdy przyszedł sezon właściwy – sami widzicie. Udane dwie pierwsze kolejki Ekstraklasy, czyli komplet punktów bez straty gola, a do tego awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów po dwumeczu z Valencią są jasnym przekazem. Wydaje nam się, że trener idealnie przygotował zespół zarówno pod względem taktycznym jak i motorycznym. „Biała Gwiazda” póki co jest zgrana, efektowna i efektywna – z pewnością duża w tym zasługa „Kazika”.

Oczywiście nie ma co chwalić dnia przed zachodem Słońca, ale na dziś wydaje się, że Cupiał dobrze zrobił, zatrudniając Moskala na stanowisku opiekuna Wiślaków. Start miał on świetny, oby było tak dalej.

[Nederland]

Polskim Guardiolą jest Probierz, fucha zajęta.

[hose444]

121# 08.09.2013

„Moje największe marzenie zostało spełnione”

Tylko dla nas Bogusław Cupiał zgodził się udzielić ekskluzywnego wywiadu, w którym odpowiedział na różne pytania związane z Wisłą. Gorąco zapraszamy do lektury!

Rzadko udziela pan wywiadów, jednak z tych nielicznych można odnieść wrażenie, że ta Liga Mistrzów była dla pana przez lata nieosiągalnym rajem. Teraz udało się Wiśle dostać do fazy grupowej Champions League. Czuje pan ulgę?
Nie tyle ulgę, co radość. Moje największe marzenie zostało spełnione. Przez lata polski futbol był w dołku, ale ostatnie sezony zmieniły układ sił w Europie, na korzyść Ekstraklasy. Oczywiście, teraz awansować było łatwiej – ale na pewno nie znaleźliśmy się w tej fazie grupowej „za darmo”. Dwumecz z Valencią okazał się niezwykle ciężkim wyzwaniem, któremu podołaliśmy.

Ile razy chciał pan sprzedać innemu potencjalnemu właścicielowi Wisłę?
Tylko raz. Byłem tym wszystkim zmęczony, wyczerpany – po prostu zwątpiłem. Ale przeszedłem te trudne chwile wraz z „Wisełką” i dalej jestem tutaj, by wspierać drużynę.

Finanse Wisły są już ustabilizowane czy dalej w klubowej kasie świecą pustki?
Po pierwsze: pustek w kasie nie było nigdy. Po drugie: płynność finansowa wróciła już prawie rok temu. Teraz cały czas przychody systematycznie i regularnie rosną.

Transfery „Białej Gwiazdy” podczas ostatniego okienka były bardzo spektakularne. Wisła dawno nie wydała tyle pieniędzy na nowych zawodników.
Wszyscy zakupieni piłkarze wypalili. Wróciliśmy do elity polskiej piłki nożnej, więc wymagało to wzmocnień. Transfery bezpośrednio koordynował pan Kazimierz Moskal, co po raz kolejny potwierdza, że to właściwy człowiek na właściwym miejscu.

Skoro zaczął pan już mówić o trenerze, proszę kontynuować. Co pan o nim sądzi?
Kazimierz jest profesjonalistą i kocha Wisłę. Marzy mi się, by był on takim „polskim Pepem Guardiolą”. Ma w zarządzie Wisły duże zaufanie. Teraz już wiemy, że budujemy coś długofalowego.

Można powiedzieć, że skończył się pewien etap krakowskiego zespołu. Franciszek Smuda po trzeciej przygodzie z Wisłą przeszedł na emeryturę, prezesem klubu jest młody, przyszłościowy człowiek przepełniony ambicją, a ponadto Wiślacy mają już od jakiegoś czasu do dyspozycji bazę treningową stworzoną wedle europejskich standardów.
Panu Smudzie pragnę podziękować za wszystkie jego dni z Wisłą i życzyć zdrowia. Zatrudnienie Jakuba na stanowisku prezesa to ruch, który udał się w stu procentach. Natomiast baza w Myślenicach zapewnia piłkarzom „Białej Gwiazdy” w pełni profesjonalne codzienne zajęcia w komfortowych warunkach.

Myślał pan o stworzeniu w Krakowie akademii piłkarskiej?
Aktualnie szkoleniem dzieci i młodzieży zajmuje się TS Wisła, więc mogę być spokojny o nowych wychowanków naszego klubu.

Teraz Wisła powinna być numerem jeden w Polsce? Na co liczy pan w Lidze Mistrzów?
Chcemy zdominować Ekstraklasę i Puchar Polski, jak kiedyś. Mamy świetną drużynę, trenera, kibiców i organizacje. Do tego planujemy dołożyć jeszcze jakieś małe sukcesy w Europie. Każdy mecz Ligi Mistrzów na Reymonta będzie wielkim świętem.

[Bartekeuro]

Trzeba mieć marzenia i dążyć do spełnienia. Sen o LM powinien trwac jak najdłużej a celem minimum powinno być 3 miejsce w grupie. Poczekajmy na losowanie grup.