Autor Wątek: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Mecz z Mallorcą!  (Przeczytany 37185 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline reddevil8911

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Wrz 2009
  • location:
  • Wiadomości: 2211
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.09.2009r.
  • Best In The World !!! Manchester United F.C.!!!!
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Mecz z Villareal.. porażka!
« Odpowiedź #240 dnia: Styczeń 15, 2011, 03:03:20 »
Szkoda porażki z Villareal, w następnym meczu będzie lepiej.

Offline staruch

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Gru 2009
  • location: Rewir Ursynowski
  • Wiadomości: 197
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 24.12.2009r.
  • www.koniec-iti.eu
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Mecz z Villareal.. porażka!
« Odpowiedź #241 dnia: Styczeń 15, 2011, 12:41:27 »
Przyznam, że niezła była ta bramka Rossiego. ;) Ale będzie dobrze
Stwierdzam to wszem i wobec: Debilizm wśród nas jest coraz większy!

Offline Remi96Arka

  • Trampkarz
  • *
  • Join Date: Lis 2010
  • location:
  • Wiadomości: 46
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 21.11.2010r.
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Mecz z Villareal.. porażka!
« Odpowiedź #242 dnia: Styczeń 15, 2011, 12:44:19 »
Szkoda bramki Rossiego. Przeczytałem całość! Świetne, gratuluję! Zajrzyj czasem do mnie!
REJESTRACJA lub LOGOWANIE Koment za Koment!!!

Offline Carlos

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2009
  • location: Głowno
  • Wiadomości: 1517
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 16.01.2009r.
  • Vamos Blaugrana ! ! !
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Mecz z Villareal.. porażka!
« Odpowiedź #243 dnia: Styczeń 15, 2011, 22:19:37 »
O losie...jak Ci się chce to pisać to ja nie wiem ;P a tak do rzeczy to szkoda że przegrałeś jednak 30 minut to dla Ciebei za mało i nei strzeliłeś nic :(

Zapraszam do mnie ;)

Offline ARAe

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2010
  • location:
  • Wiadomości: 106
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 27.11.2010r.
  • ARSENAL C.F & JAGIELLONIA! Tassel < 3
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Mecz z Villareal.. porażka!
« Odpowiedź #244 dnia: Styczeń 15, 2011, 23:25:24 »
Ehhh... No niestety, szkoda porażki, ale trzeba uznać klasę Villarealu i piękność bramki. ;)


Zapraszam do mnie. ^^  :D

Offline Przemek112

  • Najlepsza jedenastka świata
  • ****
  • Join Date: Lis 2010
  • location:
  • Wiadomości: 466
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.11.2010r.
  • Gracias Raul ! ♥
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Mecz z Villareal.. porażka!
« Odpowiedź #245 dnia: Styczeń 15, 2011, 23:39:29 »
Porażka....brak mi słów :( Powodzenia w dalszych meczach.  ;) Zapraszam do siebie,

Offline FCB4ever

  • Trampkarz
  • *
  • Join Date: Sty 2011
  • location:
  • Wiadomości: 49
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 04.01.2011r.
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Mecz z Villareal.. porażka!
« Odpowiedź #246 dnia: Styczeń 16, 2011, 11:04:32 »
Wielka szkoda porażki ... mam takie przeczucie, że następny mecz będzie wygrany i Tuncay pośle piłkę do siatki !!
Santos FC by. FCB4ever
kliknij na koszulkę!

Offline Bujo

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Paź 2009
  • location: Białystok
  • Wiadomości: 822
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 31.10.2009r.
  • Jagiellonia & Sivasspor
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Mecz z Villareal.. porażka!
« Odpowiedź #247 dnia: Styczeń 16, 2011, 15:30:12 »
No nic.. trzeba było pozbierać się po porażce z Villareal. W szatni trener powiedział nam, że mecz  z Malagą musimy wygrać i że Copa Del Rey jest naszym celem na ten sezon. W sumie to go rozumiem, arcytrudno jest rozdzielić Real i Barcelonę w walce o tytuł. Poza tym puchar to przepustka do Ligi Europejskiej, jest to takowe zabezpieczenie gdyby nie udało nam się zakwalifikować do LM.. ale o czym my tu gadamy. Nie mów hop zanim nie skoczysz, jest dopiero prawie połowa sezonu, w każdej chwili możemy zacząć grać słabo i przegrywać. I tak jesteśmy dumni z dotychczasowej naszej gry, ale nie porywajmy się na LM. Wnioski można wyciągać dopiero po sezonie. Apropo Copa Del Rey, gramy z wspominaną Malagą. Dobrze by było zagrać wspaniałe zawody, trener raczej na mnie postawi.. przynajmniej, tak myślę. Nienawidzę wypowiedzi typu "jest to mocna ekipa, dobrze grają w obronie" o drużynie broniącej się przed spadkiem. Oczywiście, szacunek do rywala trzeba mieć, ale bez przesady żeby kłamać. Jakim cudem mogą mieć dobrą obronę skoro ciągle przegrywają? Uważam, że jest to zespół do ogrania i postaram się dać z siebie wszystko o ile dostanę na to szansę.

Zdecydowałem się chodzić na siłownię tylko raz w tygodniu. Jestem zbyt przemęczony treningami żeby jeszcze później ćwiczyć. Daję z siebie wszystko na zajęciach z trenerem Fredericiem, chcę żeby trener Lillo zauważył, że radzę sobie co raz lepiej i jestem gotów na ponowne wskoczenie do pierwszego składu. Za 2 tygodnie gramy z Atletico, chciałbym zagrać przynajmniej 60 minut, ale to wymaga ciężkiej pracy.. oby mi się udało. Co raz bliżej okienko transferowe.. zastanawiam się czy nie pojechać na ten czas do Stambułu odwiedzić tatę. Nie widziałem go już ponad 3 lata.. Mimo porażki z Villareal nawet na treningu pojawiła się grupka kibiców, bardzo ucieszyli się informacją, którą ogłosił na konferencji prasowej trener Lillo iż walczymy o Puchar Hiszpanii.


Nadeszła niedziela.. mecz z Malagą. Gramy na wyjeździe. Zbiórkę na wyjazd mamy o 11. Mecz gramy o 14. Pada deszcz, co zdarza się tutaj bardzo rzadko. Szczerze mówiąc nie cierpię pluchy. Taka pogoda nam nie sprzyja, o wyniku może zadecydować przypadek.. dlatego musimy być bardzo czujni. Pojawiłem się 10 minut przed odjazdem, zapakowałem torbę i usiadłem koło Bernardello. Szczerze mówiąc muszę się przyznać, że się z nim zaprzyjaźniłem. Zrozumiałem, że nie mogę się na niego gniewać tylko dlatego, że trener stawiał na niego, a nie na mnie. Ruszyliśmy. Podróż nie była zbyt długa, Malaga leży stosunkowo blisko Almerii. Na miejscu byliśmy godzinę przed meczem. Można powiedzieć, że Malaga ma duży stadion. 33 tysiące miejsc.. Estadio La Rosaleda.. piękny obiekt. Siedzieliśmy pół godziny w autokarze, nie chciało się nam nigdzie wychodzić w taką pogodę do czasu meczu. O 13:30 ruszyliśmy do szatni. Przebraliśmy się w sprzęt sportowy. Do pomieszczenia wszedł trener Lillo.

- Witam panowie. Przed nami ważny mecz, dobrze by było wywieźć stąd korzystny wynik!

Powiedział i przeszedł do objaśniania składu.. zawsze tak robi, powie nam jedno zdanie i zajmuję się sprawami dotyczącymi meczu. Doszedł do środka pomocy.

- Tuncay Bujo. - powiedział i przeszedł dalej

Tak! Dostałem szansę o którą prosiłem.. teraz muszę ją dobrze wykorzystać. Teraz szkoleniowiec zaczął objaśniać taktykę. Mieliśmy od początku zacząć atakować i tym samym zaskoczyć Malagę. Wyszliśmy na boisko. Trybuny były puste.. było może raptem ok. 1000 kibiców, w tym ponad 100 naszych. Rozpoczęliśmy rozgrzewkę. Było mi na początku strasznie zimno, padał zimny deszcz, z czasem było mi cieplej aż w końcu nie czułem chłodu. Niestety po 4 minutach wszyscy byliśmy już mokrzy, a nasz bramkarz.. cały w błocie. Poćwiczyliśmy jeszcze chwilę i ruszyliśmy w stronę ławki. Przesiedzieliśmy pod nią aż do rozpoczęcia spotkania, chcieliśmy trochę wyschnąć.

Staliśmy już na swoich pozycjach. Rozległ się pierwszy gwizdek. Zaczęliśmy mecz. Ani nam, ani przeciwnikom gra się nie kleiła. Piłka toczyła się jak chciała i dostawała poślizgu od wody przez co trudno było ją w ogóle przyjąć. Mocny strzał po ziemi i bramkarz nie ma szans, niestety najpierw musimy dostać się pod bramkę. Z czasem co raz lepiej rozgrywało nam się akcje. W 29' minucie zabrałem piłkę obrońcy, miałem przed sobą jeszcze jednego, którego minąłem bez problemu. Zauważyłem wbiegającego w 16-tke Goitoma i podałem mu piłkę, a ten podbiegł parę metrów z obrońcami na plecach i zdobył bramkę. GOL! 1:0!


<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=login">LOGOWANIE</a>

Zaliczyłem asystę! Teraz Malaga zaczęła atakować, toteż biegałem od skrzydła do skrzydła w celu odebrania piłki i udawało mi się to do końca pierwszej połowy. Wygrywamy do przerwy. W szatni trener kazał nam nastawić się defensywnie na następne 45 minut, mamy rozgrywac spokojnie piłkę.. co jest awykonalne w takich warunkach. Ruszyliśmy na murawę. Zaczęliśmy robić to co nakazywał trener.. słabo nam to wychodziło.. piłka robiła co chciała. W 62' minucie piłka wypadła za linię autową. Arbiter gwizdnął. Sędzia techniczny uniósł tablicę. Zszedłem z boiska za Fabiana Vargasa. Do futbolówki podszedł jeden z zawodników Malagi. Rzucił ją mocno w pole karne, a tam przyjął ją na klatkę napastnik i oddał celny strzał z woleja.. GOL! 1:1! Dopiero co zszedłem, a już remisujemy..


<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=login">LOGOWANIE</a>

To jest chore.. zszedłem 30 sekund temu i tracimy w głupi sposób bramkę.. Poderwaliśmy się do ataku. Można powiedzieć, że Malaga stała "autokarem" w bramce. Nie udało nam się niestety wygrać i wywozimy stąd tylko remis..



P.S Sory, ale zapomniałem pstryknąć szczegółów mojej gry :(.


Offline bachu12

  • Asystent trenera
  • ****
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Poznań
  • Wiadomości: 562
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 18.01.2010r.
  • Gram w: ...
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Remis z Malagą w Copa del Rey!
« Odpowiedź #248 dnia: Styczeń 16, 2011, 15:39:38 »
wiem jak to jest gdy ciebie zdejmują z boiska a tu po chwili bramka dla przeciwnika

Offline RoGalos

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 825
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 11.11.2009r.
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Remis z Malagą w Copa del Rey!
« Odpowiedź #249 dnia: Styczeń 16, 2011, 15:59:08 »
Szkoda remisu, była duż szansa,żeby to wygrać

Super_Mario

  • Gość
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Remis z Malagą w Copa del Rey!
« Odpowiedź #250 dnia: Styczeń 16, 2011, 17:50:55 »
Nie ma się czym przeejmować, tak przeważnie jest w BAL-ach :(
Zdejmą Cię i drużyna momentalnie zapomina jak się gra. Ewentualnie gra źle gdy jesteś na boisku, a po Twoim zejściu nagle zaczynają grać o wiele lepiej.

Zwłaszcza po tak banalnej bramce. Jak komputer ma aut, to ja ZAWSZE ustawiam się PRZED napastnikiem, a nie ZA. Żeby wybić jakby coś. Ale na to wpływu już nie miałeś :(

Przynajmniej zaliczyłeś piękną asystę :)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 16, 2011, 17:53:39 wysłana przez Super_Mario »

Offline reddevil8911

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Wrz 2009
  • location:
  • Wiadomości: 2211
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.09.2009r.
  • Best In The World !!! Manchester United F.C.!!!!
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Remis z Malagą w Copa del Rey!
« Odpowiedź #251 dnia: Styczeń 16, 2011, 17:56:09 »
Szkoda remisu, powinniście wygrać. Zajrzyj czasem do mnie.

Offline Lewy23

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Maj 2009
  • location: Marysin
  • Wiadomości: 1948
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 26.05.2009r.
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Remis z Malagą w Copa del Rey!
« Odpowiedź #252 dnia: Styczeń 18, 2011, 20:04:40 »
Kiedy następny odc.?

Offline Bujo

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Paź 2009
  • location: Białystok
  • Wiadomości: 822
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 31.10.2009r.
  • Jagiellonia & Sivasspor
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Remis z Malagą w Copa del Rey!
« Odpowiedź #253 dnia: Styczeń 18, 2011, 20:53:17 »
Kiedy następny odc.?

Jutro, dziś muszę pokombinować jak zrobić tak żeby było widać filmiki z imageshack na forum. ;)

Offline Bujo

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Paź 2009
  • location: Białystok
  • Wiadomości: 822
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 31.10.2009r.
  • Jagiellonia & Sivasspor
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Remis z Malagą w Copa del Rey!
« Odpowiedź #254 dnia: Styczeń 19, 2011, 14:17:22 »
Byłem na siebie zły po meczu z Malagą, zresztą ba, nie tylko ja, a cała drużyna. Mecz, który bezproblemowo był do wygrania przez głupotę przegraliśmy. Jednak patrząc na to z drugiej strony to jest to całkiem dobry wynik jak na mecz wyjazdowy. W Almerii na pewno będzie nam zdecydowanie łatwiej. Już w niedzielę gramy z Atletico Madryt, będzie to ciężka przeprawa, ale jesteśmy zmobilizowani jak nigdy po tak beznadziejnej grze z Malagą. Atletico jest aktualnie na 3 miejscu, z 4-punktową stratą do Realu i 6-punktową do Barcelony. Po meczu z Blaugraną jak na razie będzie to chyba najtrudniejszy mecz.. nasi przeciwnicy to przecież obrońcy Ligi Europejskiej.. będzie arcytrudno, ale nie ma rzeczy niemożliwych i chcemy pokusić się o duużą niespodziankę.. oby się nam udało. O dziwo mecz rozpoczyna się o 13. O takiej godzinie jeszcze nie grałem.. apropo, jestem ciekaw czy trener da mi szansę na grę od początku. Czuję lekki niedosyt po meczu w Copa del Rey. Co prawda asystowałem, ale mogliśmy wykorzystać więcej sytuacji i potem grać już spokojnie..

Na stadionie pojawiłem się o godzinie 12. Myślałem, że będzie panował okropny skwar, tymczasem było w sam raz i w dodatku wiał wiatr. Idealna pogoda do gry. Ruszyłem w stronę szatni. Wkrótce pojawił się trener... Frederic! Wszedł z bladą miną po chwili zaczął mówić.

- Trener Lillo nie mógł dziś przyjechać. - odpowiedział. - Dziś w nocy miał zawał.. leży w szpitalu.

Nagle to do nas dotarło.. przez chwilę siedzieliśmy jak wryci i patrzyliśmy po sobie. Nigdy nie było po nim widać żadnych objawów.. okaz zdrowia. Trener Frederic zauważył nasze zszokowanie.

- Jego stan się stabilizuję, nic mu nie zagraża.. byłem dziś u niego w szpitalu, przekazał mi to.

Trener wyjął z kieszeni kartkę a na niej jakieś kółka i napisy. Domyśliliśmy się, że chodzi o skład i ustawienie.

- Dał mi to, mówiłem żeby nie zawracał sobie tym głowy.. ale on uparcie chciał sam ustalić jedenastkę.

Trener Frederic zaczął po kolei wyczytywać nazwiska, doszedł do środka pola.

- Środek.. - zatrzymał się i popatrzył na mnie z uśmiechem. - Tuncay Bujo.

Tak! Gram z Atletico! Jakże się ucieszyłem, jednak nie chciałem tego okazywać w tak ponurej sytuacji. Trener kazał nam grać mądrze rozprowadzać piłkę na skrzydła i strzelać dużo z dystansu. Po tych wskazówkach wyszliśmy razem na rozgrzewkę. Można powiedzieć, że tak na prawdę nikt porządnie się nie przykładał do ćwiczeń.. wszyscy zaprzątali sobie głowę tym, co może być dla trenera Lillo, nic nam nie wychodziło, wszystkie strzały leciały obok bramki. Po chwili rozgrzewki poszliśmy na ławkę i zostawiliśmy tam kamizelki.

Chwilę potem staliśmy już na swoich pozycjach. Corona zebrał nas jeszcze w kółko. Widocznie był bardzo zirytowany naszą postawą.

- Panowie, do ch*ja ogarnijmy się! Lillo za nas meczu nie wygra, nie możemy sobie teraz tym zakrzątać głowy! Musimy zagrać najlepiej jak umiemy, tak jak nas uczył!

Wzięliśmy to sobie do serca i rozbiegliśmy się zmobilizowani na swoje pozycje. Rozległ się pierwszy gwizdek sędziego.. zaczęło się! Od razu rzuciłem piłkę na skrzydło tam pędem popędził Crusat i wrzucił piłkę w pole karne.. poprzeczka po strzale Bernardello! Obrońcy gości patrzyli z niedowierzaniem.. o mało nie stracili bramki po pierwszej akcji meczu. To tylko jeszcze bardziej nas podniosło na duchu. Stosowaliśmy już na obrońcach. Wiadome było, że długo przeciwnicy tego nie wytrzymają. I w końcu padł gol! W 8' minucie dopadłem do piłki, podbiegłem parę metrów i zauważyłem wbiegającego w pole karne Bernardello. Podałem do niego prostopadle, a te po fatalnej interwencji obrońcy zdobył bramkę. GOL! 1:0!

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=login">LOGOWANIE</a>

Co prawda asysty mi nie uznano, ale nie to jest teraz najważniejsze! Stadion szalał, kibice wprost chcieli wejść na boisko! Niesamowita atmosfera. Ani nam w myśli na tym poprzestawać. Atakowaliśmy dalej, Atletico nie nadążało się bronić toteż kolejna bramka padła... w 16' minucie! Tym razem asystowałem pełną gębą. Biegłem linią pola karnego po czym podałem do niekrytego Miguela Nieto, a on już tylko dopełnił formalności strzelając bramkę. GOL! 2:0! Atletico na kolanach!


<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=login">LOGOWANIE</a>

Niesamowite! Jest dopiero kwadrans gry, a już zdeklasowaliśmy gości ze stolicy! Obrońcy tytułu Ligi Europejskiej leżą u stóp nikomu nieznanej Almerii! Żeby to było wszystko, teraz uspokoiliśmy nieco grę, próbowaliśmy uspokoić grę i zadać zabójczy cios i... udało się to nam 9 minut potem! W 25' minucie piłkę przejął M'bami. Zauważył, że jestem niekryty i zagrał mi prostopadłą piłkę, a ja już tylko dopełniłem formalności.. GOL! 3:0! Moja 4 bramka w sezonie!


<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=login">LOGOWANIE</a>

Tą bramkę zadedykowałem trenerowi Lillo, wszyscy się o niego martwimy, ale wypełniamy też jego polecenia. Jak na razie wygrywamy, obyśmy tego nie roztrwonili.. Na szczęście wynik do przerwy nie uległ zmianie, pewnie wygrywaliśmy 3:0. Widziałem jak ze spuszczonymi głowami no szatni idą Forlan i Aguero. W sumie aż się uśmiechnąłem, nie często można spuścić baty takiej firmie jak Atletico. Trener Frederic bardzo pochwalił naszą grę, kazał nam teraz grać spokojnie, podawać dokładnie, innymi słowy nie przemęczać się. Wyszliśmy zmotywowani na drugą część spotkania. Rozpoczęło się. Teraz przeciwnicy już nie tak łatwo pozwalali przejść chociaż pod swoją 16-stke. Na szczęście my też nie wpuszczaliśmy ich pod swoje pole karne. W 68' minucie sędzia techniczny podniósł tablicę. Miałem zejść za Fabiana Vargasa. Zostałem pożegnany gorącymi brawami. Czułem się wspaniale. Założyłem dres i usiadłem na ławkę.

68' - Zmiana: Fabian Vargas

Do końca wynik nie uległ już zmianie. Pewnie wygraliśmy 3:0! Trener Lillo pewnie jest z nas dumny!

8' Bernardello (Almeria)
16' Miguel Nieto (Almeria)
25' Tuncay Bujo (Almeria)

« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2011, 18:58:26 wysłana przez Bujo23 »

Offline ★Blue Boy★

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location: PILICA
  • Wiadomości: 1112
  • Dostał Piw: 8
  • Na forum od: 22.11.2009r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Atletico u stóp Almerii!
« Odpowiedź #255 dnia: Styczeń 19, 2011, 15:49:00 »
BRAWO BRAWO ALMERIA W SKŁADZIE Z BUJO SZALEJE! DOBRZE ŻE NIE STRACILIŚCIE BRAMKI PO TWOJEJ ZMIANIE BO PRAWIE ZAWSZE TAK BYLO. GRATULUJE BRAMKI!

Przyjmuje zamówienia - szczególy nr gg 6241688!

Offline gumiaszek

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Pieckowo
  • Wiadomości: 76
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 27.04.2010r.
  • : )
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Atletico u stóp Almerii!
« Odpowiedź #256 dnia: Styczeń 19, 2011, 16:50:46 »
Ooo Valencia 8   :o Dobry mecz ;)

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
ale go w domu biją kablem bez przewodowym

Offline karata96

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Gru 2009
  • location:
  • Wiadomości: 1282
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 19.12.2009r.
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Atletico u stóp Almerii!
« Odpowiedź #257 dnia: Styczeń 19, 2011, 17:10:23 »
Gratuluje wygrania z Atletico wreszcie w pierwszym składzie
" border="0

Offline RoGalos

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 825
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 11.11.2009r.
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Atletico u stóp Almerii!
« Odpowiedź #258 dnia: Styczeń 19, 2011, 17:27:46 »
Coś Cię nisko ocenili pomimo dobrego meczu

Offline Real_Leon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Sty 2011
  • location: Łęczyca
  • Wiadomości: 111
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 19.01.2011r.
  • Hala Madrid ! ! !
Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Atletico u stóp Almerii!
« Odpowiedź #259 dnia: Styczeń 19, 2011, 18:29:06 »
Brawo, brawo, brawo !!!!
Mam pytanie... czy po sezonie planujesz zmiane klubu ?

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: BAL: Tuncay Bujo - wspiąć się na szczyt...| Atletico u stóp Almerii!
« Odpowiedź #259 dnia: Styczeń 19, 2011, 18:29:06 »