Blamaż w Pampelunie!Kluczowy moment spotkania w Pampelunie: Zidanie nie strzela rzutu karnego,
a 13 minut później gospodarze zdobywają bramkę na wagę 3 pkt. Niewykorzystany rzut karny, bramka stracona w kuriozalnych okolicznościach, kontuzja Raúla dołączającego do Ronaldo, 11 punktów straty do Barcelony – tak pokrótce można przedstawić zarys sytuacji, w których znalazł się Real Madryt w trakcie i po meczu w Pampelunie...
Real przystąpił do meczu z Osasuną bez kontuzjowanego Ronaldo. Uraz Brazylijczyka nie okazał się na tyle poważny, ale wykluczył możliwość udziału w dzisiejszym meczu. Del Bosqe zdecydował się, więc na grę Raúlem i Robinho w ataku. To właśnie Hiszpan i Brazylijczyk byli wiodącymi postaciami w pierwszej połowie, stwarzając największe zagrożenie pod bramką Ricardo Lopeza. Kilka minut po rozpoczęciu dwaj atakujący Realu wyszli z kontrą, w której znaleźli się w sytuacji 2 na 1 z obrońcą. Brazylijczyk zagrał do kapitana
Królewskich, lecz ten bardzo źle przyjął piłkę i Lopez zdążył go uprzedzić. Ikona Realu przyzwyczaiła, że takich sytuacjach strzela raczej z zamkniętymi oczami. Oasasuna odpowiedziałą groźnym uderzeniem Romeo. Napastnik gospodarzy uwolnił się na prawym skrzydle spod opieki Helguery - co nie jest w tym sezonie niczym specjalnym - i potężnie huknął obok okienka bramki Casillasa. Przed przerwą
Galaktyczni przeprowadzili atak, w którym znowu w roli głównej wystąpili Raúl i Robinho. Brazylijczyk podciągnął lewą flanką i zagrał w kierunku wychodzącego Raúla. Ten kapitalnym przyjęciem piłki zgubił obrońców, lecz
Aniołowi z Madrytu kolejny raz zabrakło wykończenia.
Real zdawał sobie sprawę, że jeżeli w końcu nie zdobędzie bramki sytuacja może nabrać nieoczekiwanego zwrotu akcji. I tak w 49 minucie szarżującego w polu karnym Raúla faulował inny kapitan grający z numerem 7 – Cruchaga. Po odejściu Luísa Figo, stałym egzekutorem rzutów karnych został Zidane. Lecz tym razem ganiany
Zizou musiał uznać wyższość bramkarza w pojedynku z 11 metrów! Nie trzeba przypominać najsłynniejszego powiedzenia w świece piłkarskim, by nie domyślić się, co wydarzyło się 13 minut później... Wbiegającego w pole karne Romeo dobrą interwencją zatrzymał Helguera, jednak piłka po interwencji Hiszpana tak niefartownie odbiła się od stopy napastnika Osasuny, że trafia na głowę... Pierre'a Webó! Snajper z Kamerunu wykorzystał kompletną dezorientację Woodgate'a, Salgado oraz Cassilasa i efektownym szczupakiem wpakował piłkę do siatki! I to był dopiero początek problemów Realu w tym meczu... Bowiem kilka minut później Raúl zasygnalizował w kierunku ławki rezerwowych, że nie będzie w stanie dokończyć meczu. Hiszpan nabawił się urazu w momencie wywalczenia rzutu karnego. Minutę przed końcem na strzał rozpaczy z rzutu wolnego zdecydował się Roberto Carlos, ale bohater Osasuny w tym meczu – Ricardo Lopez – fenomenalną interwencją pozbawił
Królewskich choćby punktu w tym spotkaniu!
W taki oto sposób Real stracił 3 punkty i Raúla. Na dzień dzisiejszy
Blancos pozostają bez klasowego napastnika! Nie wiadomo również jak długo potrwa cierpliwość ludzi z Madrytu wobec Vicente del Bosque... Strata w lidze do liderującej Barcelony, to już aż 11 punktów(!), a przed nami niema jeszcze połowy sezonu...
Wyniki 13 kolejki/Tabela: