Ankieta

Czy podzielasz opinię Luísa Figo? (Strona nr. 5)

Tak
9 (56.3%)
Nie
4 (25%)
Nie mam zdania
3 (18.8%)

Głosów w sumie: 15

Autor Wątek: Los Galácticos 2006/07: Info  (Przeczytany 68853 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Podsumowanie futbolowej jesieni w Europie.
« Odpowiedź #160 dnia: Sierpień 13, 2015, 16:23:15 »

Podsumowanie futbolowej jesieni w Europie


Największym zaskoczeniem futbolowej jesieni w Europie jest niewątpliwie postawa Romy we Włoskiej Serie A. Klub z Rzymu został potężnie osłabiony przed nowym sezonem, tracąc na rzecz Realu Francesco Tottiego. Eksperci Włoskiej telewizji Sky Sport nie dawali Romie większych szans na walkę o mistrzostwo z takimi tuzami, jak Milan, czy Juventus. Tymczasem piłkarze Luciano Spallettiego będą dzierżyć fotel lidera Serie A przez okres zimowy. Dziurę po Tottim w pewnym stopniu załatał Júlio Baptista, który był rozliczeniem transferu Włocha.
Bardzo słabą postawą zaskakuje natomiast Juventus. Stara Dama zajmuje piąte miejsce w lidze, tracąc aż 13 pkt do wspomnianej Romy i 8 do wicelidera Milanu. Również na froncie europejskim zawodnikom Fabio Capello wiedzie się nie najlepiej. Juve w grupie D Ligi Mistrzów zajmuje ostatnią pozycję i jest bardzo bliski odpadnięcia z Champions League.


W Anglii świetną postawą zadziwia Newcastle. Podopieczni Glenna Roedera uplasowali się na podium, tracąc 3 pkt do drugiego Liverpoolu. Zaskakuje z kolei niska lokata Chelsea. Piłkarze José Mourinho mają aż 10 pkt straty do liderującego Manchesteru United. Dziwi to tym bardziej, bowiem The Blues w "Angielskiej grupie śmierci" Ligi Mistrzów są liderem z kompletem zwycięstw, jako jedyny zespół w stawce.


W lidze "Other" trwa Niemiecki pojedynek między Bayernem Monachium i Bayerem 04 Leverkusen, z którego na razie zwycięsko wychodzą Aptekarze. W Lidze Mistrzów jednak tylko podopieczni Felixa Magatha mają coś do powiedzenia i są na dobrej drodze znalezienia się w ćwierćfinale elitarnych rozgrywek.


W Hiszpanii liczą się tylko trzy zespoły - Barcelona, Valencia i Real. Królewscy rozczarowują nieco, zaliczają 4 remisy i 1 porażkę, mimo, jak zwykle ogromnych wzmocnień przed sezonem. Z drugiej jednak strony Real obok Valencii, jako jedyna drużyna potrafiła ograć Dumę Katalonii. Drużyna Vicente del Bosque nie zawodzi natomiast w Lidze Mistrzów. W grupie śmierci z finalistami poprzednich rozgrywek, Milanem i Arsenalem, Galaktyczni są zdecydowanym liderem ze znakomitym bilansem bramkowym 11-0, ogrywając każdego w tej grupie i zaliczając remis.




2006/07



2006/07


2006/07


2006/07



2006/07

Grupa A

Grupa B

Grupa C

Grupa D

Najlepsi strzelcy:
    Robinho            x3   
  Arjen Robben       x3 
Claude Makélélé    x3



Kolejny "miesiąc"


16 kolejka Primera División:
Real Madryt - Celta Vigo


1/4 Copa del Rey - mecz rewanżowy:
Racing Santander - Real Madryt


17 kolejka Primera División:
Deportivo La Coruña - Real Madryt


5 kolejka Ligi Mistrzów UEFA:
Real Madryt - A.C. Milan


18 kolejka Primera División:
RCD Espanyol - Real Madryt


6 kolejka Ligi Mistrzów UEFA:
Real Madryt - Hertha BSC


19 kolejka Primera División:
Real Madryt - FC Porto


1/2 Copa del Rey - pierwsze spotkanie:
?? - ??



" border="0" border="0

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: Los Galácticos 2006/07: Podsumowanie futbolowej jesieni w Europie.
« Odpowiedź #161 dnia: Sierpień 13, 2015, 16:28:42 »
Te nielicencjonowane loga PESa ;D  ::) Roma też mnie zaskoczyła, są na pierwszym miejscu i mają sporą przewagę nad rywalami. Liverpool i Milan mają tyle samo punktów i zwycięstw, remisów i porażek. Illuminati  :police:

Off:
Czemu pokazuje mi że korzystam z Windows NT 6.3. To jest Windows 8? xd

Offline Miszczu11

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 1016
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 30.11.2009r.
  • VR46
Odp: Los Galácticos 2006/07: Podsumowanie futbolowej jesieni w Europie.
« Odpowiedź #162 dnia: Sierpień 21, 2015, 21:01:55 »
Porto w lidze hiszpańskiej? Może być :) choć niestety nadzwyczajnie słabo im idzie, postawą Lyonu też jestem trochę rozczarowany :/


Michu - też się kiedyś zastanawiałem: "z czego on korzysta? :o " :D

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Syn marnotrawny powraca. Strata do Barcelony maleje.
« Odpowiedź #163 dnia: Sierpień 22, 2015, 11:55:15 »
Taki tu ruch, że aż się nie chce niczego nowego wrzucać


Syn marnotrawny powraca. Strata do Barcelony maleje.

W grudniu południowoamerykańska konfederacja piłki nożnej (CONMEBOL) postanowiła przywrócić do życia towarzyski turniej zwany niegdyś Copa Julio Roca (Puchar Julio Roca). Teraz pod egidą Superclásico de las Américas (Super klasyk Ameryki), to dwumecz, rozgrywany pomiędzy reprezentacjami Brazylii i Argentyny. Pomysł ten wywołał burzę kontrowersji, bowiem termin ów turnieju pokrywa się ze startem rundy wiosennej ligi hiszpańskiej, przez co czołowe kluby Primera División posiadające w swoich szeregach największego gwiazdy z Brazylii i Argentyny, zostały postawione w kłopotliwej sytuacji. Nie pomogły protesty skierowane do FIFA i tak Real musiał radzić sobie bez Ronaldo, Roberto Carlosa i Lúcio, w pierwszym meczu 2007 roku.

Del Bosque mógł skorzystać natomiast z innego Brazylijczyka, syna marnotrawnego, który tak bardzo chciał opuścić Madryt w zimowym okienku transferowym. Mowa oczywiście o Robinho. Włodarze Królewskich usiedli w grudniu do stołu z piłkarzem i jego agentem, Wagnerem Ribeiro, i po przeanalizowaniu wszystkich ofert i opcji doszli do wniosku, iż najlepiej będzie, jeśli Brazylijczyk pozostanie w klubie przynajmniej do końca sezonu. Naturalnie głównym warunkiem piłkarza była większa ilość minut spędzonych na boisku. Te Robinho otrzymał od razu.

Real we wrześniu na inaugurację rozgrywek Primera División zremisował bezbramkowo w słabym stylu z Celtą. Klub z Vigo zrobił jednak w ostatnim czasie wielkie postępy, o czym świadczy choćby dojście do finału Pucharu UEFA, w którym piłkarze Fernando Vázqueza ulegli Chelsea 3-1. Tym razem atutem Królewskich było zdecydowanie większe zgranie nowych Galáctico, jak i własny stadion, choć kontrowersyjna nieobecność trzech podstawowych piłkarzy Canarinhos mogła dać się we znaki.
Tak długo, jak kibicie na Santiago Bernabéu nie wiedzieli jaki stosunek przybrać wobec Robinho, tak szybko młody gwiazdor rozwiał te wątpliwości. W 8. minucie Totti jednym podaniem rozmontował fatalnie zorganizowaną defensywę Celty i do piłki doszedł Robinho. Brazylijczyk przyjął i uderzył lewą nogą tak, że golkiper gości, Esteban, nawet nie raczył interweniować. Nie obyło się oczywiście bez prowokacji ze strony atakującego Realu, który podbiegł do narożnika i w charakterystycznym geście przyłożył dłonie do uszu, nasłuchując reakcji ze strony publiczności. Odpowiedź Celty na straconego gola nastąpiła po 20 minutach. Świetne podanie w uliczkę od Capucho do Canobbio i lewy pomocnik gości dwukrotnie przegrywa pojedynek z Casillasem. Real najpoważniejszą sytuację do strzelenia drugiej bramki stworzył 7 minut później. Salgado wkręcił na prawej flance Placente, ściął w pole karne i wyłożył piłkę Raúlowi. Ten bez przyjęcia uderzył słabszą nogą i piłka omal nie „pocałowała” prawego słupka.

W przerwie Królewscy nasłuchiwali wieści z Santander, bowiem równolegle swój mecz rozgrywała Barcelona. Racing, który tak napsuł krwi Realowi w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Króla, dość niespodziewanie remisował bezbramkowo z odwiecznym rywalem Los Blancos. Wracając do meczu w Madrycie, Celta weszła lepiej w drugą połowę. W 50. minucie prawy obrońca Celtiñas, Ángel, oszukał Pirlo przy linii końcowej i posłał piłkę w pole karne. Dość niespodziewane kłopoty z tym zagraniem miał Casillas, który bardzo niepewnie interweniował. Przyciśnięty przez gości z Vigo Real, przebudził się w 61. minucie. Błyskotliwa dwójkowa akcja Raúla z Robinho i kapitan Galácticos było o krok od podwyższenia prowadzenia. Ostatni kwadrans, to nawałnica Realu, który chciał zdecydowanie dać do zrozumienia, kto w tym spotkaniu był lepszy. Dwie okazje miał super-rezerwowy, Javier Portillo. W 75. minucie wychowanek Los Merengues uderzał z dość ostrego konta, ale Esteban nie dał się zaskoczyć. Na dwie minuty przed regulaminowym czasem gry Portillo miał zdecydowanie lepszą sytuację. Fatalną stratą we własnym polu karnym popisał się Pablo Contreras i przed szansą stanął Portillo. Uderzenie Hiszpana i tym razem zostało świetnie wybronione przez Estebana. Mecz zakończył się więc skromnym zwycięstwem Królewskich.

Oprócz powrotu do łask Robinho, po spotkaniu mogła cieszyć jeszcze jedna wiadomość: bezbramkowy wynik z Santander się utrzymał i tak Barcelona traci kolejne punkty. Strata Realu do Barçy wynosi już tylko 3 oczka. Druga Valencia zrównała się punktami z Dumą Katalonii, lecz posiada gorszy bilans bramkowy, choć w bezpośrednim starciu z piłkarzami Franka Rijkaarda to Nietoperze byli górą.


Oglądaj w 1080p HD
Utwór: <a href="">Jean Elan - Innuendo[/url]
<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=9a0b8f54dd71d692036f5381f2e3dada&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=9a0b8f54dd71d692036f5381f2e3dada&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Kliknij aby powiększyć

Spoiler for Wyniki 16 kolejki Primera División, Tabela:


« Ostatnia zmiana: Sierpień 22, 2015, 11:56:50 wysłana przez Artur 7 »
" border="0" border="0

Offline Anjin Miura

  • Trampkarz
  • *
  • Join Date: Gru 2011
  • location:
  • Wiadomości: 42
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 12.12.2011r.
Odp: Los Galácticos 2006/07: Syn marnotrawny powraca. Strata do Barcelony maleje.
« Odpowiedź #164 dnia: Sierpień 22, 2015, 16:36:32 »
Twoja strata sie kurczy, a ja se właśnie gram teraz masterlige w szóstce w La Liga + Serie A jako Deportivo i jestem dwanaście na minus do Realu po 19 meczach :/ Już zdążyłem na El Riazor z nimi wtopić 0-1 :( Jak można lubić Real omg :|.

Robinho ma dla mnie jakąśtam minimalną wartość sentymentalną, bo w tym sezonie w którym przyszedł do Realu dostałem na urodziny od kumpla taką koszulkę z targu (jak jeszcze były loga orginalne itd.) Realu z Robinhem i dziesiątką na plecach :D Ale i tak nigdy Realu nieszczególnie lubiłem, głównie dlatego bo dosłownie każdy u mnie na placu był małym Madridistą i ja jako mały hipster nie mogłem na to przystać.

Jestem z tego dumny do dziś.

Grupa ucieczkowa na czubie niby fajna, ale dół tabeli wygląda super. W dwa-trzy mecze Porto może z trzynastego miejsca wskoczyć na czwarte :D Żal Athleticu na dnie z sześcioma punktami.

" po co jest moensienmgladbach to jakis cyrk"

"przecież nie będę każdej kolejnej wersji trzymał na kompie jak każda kolejna jest lepsza od poprzedniej"

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Syn marnotrawny powraca. Strata do Barcelony maleje.
« Odpowiedź #165 dnia: Sierpień 23, 2015, 23:55:40 »
Ale i tak nigdy Realu nieszczególnie lubiłem, głównie dlatego bo dosłownie każdy u mnie na placu był małym Madridistą i ja jako mały hipster nie mogłem na to przystać.
Najlepsze jest to, że sam nie jestem jakimś Madridistą... W czasie trwania wydarzeń w tej karierze miałem 16 lat i razem z kumplami z gimnazjum szydziliśmy z Realu. Wtedy kibicowało się Barcelonie i Ronaldinho. Ale po latach popatrzyłem na to w inny sposób. Grali tam najwięksi bohaterowie mojego dzieciństwa i dlatego zdecydowałem się na przywrócenie tych czasów do życia. Bo z obecnego futbolu powoli się rozkochuje... Za dużo tam show biznesu i wytatuowanych, wyżelowanych gwiazd, które przy byle kontakcie płaczą jak panienki. Żal się robi, jak się patrzy na to co się dzieje, podobnie jest zresztą z obecnymi kopankami od KONAMI.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 24, 2015, 00:05:42 wysłana przez Artur 7 »
" border="0" border="0

Offline JurgenChamp

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2013
  • location: Płock
  • Wiadomości: 6
  • Dostał Piw: 2
  • Na forum od: 30.07.2013r.
  • Hala Madrid!
Odp: Los Galácticos 2006/07: Syn marnotrawny powraca. Strata do Barcelony maleje.
« Odpowiedź #166 dnia: Sierpień 24, 2015, 09:06:36 »
Według mnie prędzej czy póżniej obejmiecie fotel lidera, wtedy trzeba będzie zacisnąć zęby i starać się jak najlepiej punktować. W tym pomóc może Robinho, który być może ma jeszcze coś do udowodnienia, oby tak się stało.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Real w półfinale z Barceloną.
« Odpowiedź #167 dnia: Styczeń 20, 2016, 16:33:47 »
Nie sądziłem, że jeszcze do tego wrócę, ale jednak... Dokładam swoją cegiełkę do tego, by dział stanął no nogi



Real w półfinale z Barceloną


Przed Realem stało teoretycznie trudne zadanie. Teoretycznie, ponieważ Racing postawił bardzo trudne warunki w pierwszym meczu na Santiago Bernabéu, wywożąc remis w końcowych minutach. Stawką dzisiejszego pojedynku był oczywiście awans do półfinału, ale również ewentualne starcie z Barceloną, więc było o co grać.

Mając w perspektywie ewentualny, półfinałowy klasyk z Barceloną, Real szybko wziął się do odrabiania jednobramkowej straty i już po kwadransie wyszedł na prowadzenie. W 16. minucie Arbeloa wkręcił na prawej flance Ayoze i ściął w pole karne, zagrywając do Raúla. Kapitan Królewskich zupełnie pozostawiony bez opieki, zrobił to, co leży w jego piłkarskim DNA. Znając scenariusz z pierwszego spotkania, piłkarze Del Bosque wiedzieli, iż do pełnego spokoju potrzebna była jeszcze jedna bramka. W 35. minucie Galaktyczni zupełnie rozklepali defensywę gospodarzy, stawiając w dogodnej sytuacji Raúla Bravo. Lewy obrońca Realu uderzył kąśliwie i golkiper z trudem sparował piłkę na rzut rożny. W 43. minucie za brutalny wślizg od tyłu w nogi rywala z boiska powinien wylecieć Pavón, ale dziw bierze, że arbiter zawodów pokazał środkowemu obrońcy tylko żółtą kartkę...

Po przerwie piłkarze ze stolicy wciąż dążyli do zdobycia drugiej bramki. W 69. minucie bomba Gutiego sponad 30 metrów przeleciała tuż obok prawego słupka. 12 minut później wychowanek Realu dopiął już swego, wpadając w pole karne i kierując piłkę do siatki od prawego słupka. Racing nie zamierzał składać jednak broni i 4 minuty później nawiązał kontakt. Po tragicznie wykonanym aucie Raúla Bravo i Pavóna na wysokości własnego pola karnego, do bezpańskiej piłki dopadł Dalmat, który tylko pozostawił dopełnić formalności Felipe Melo. Real w półfinale z Barceloną!


2006/07
1/4, mecz rewanżowy, Estadio El Sardinero

Racing Santander 1-2 Real Madryt

Racing Santander:   1 Aouate - 15 Odiah, 2 Manzur, 3 Oriol, 21 Ayoze (18 Dalmat 71') - 19 Casquero (24 Matabuena 73'), 6 Vitolo, 10 J. Morrison, 20 Anderson, 23 F. Melo 85' - 11 Jonathan (9 D. Aganzo 84')
Real Madryt:   1 Casillas - 27 Arbeloa, 6 Helguera, 22 Pavón 43', 15 R. Bravo - 21 Pirlo (16 Gravesen 45'), 12 P. García, 14 Guti 81' - 11 Robinho (10 Totti 71'), 7 Raúl 16' (5 Zidane 71'), 17 Portillo


Wyniki 1/4 Pucharu Króla, pary półfinałowe:
" border="0" border="0

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: Los Galácticos 2006/07: Real w półfinale z Barceloną.
« Odpowiedź #168 dnia: Styczeń 20, 2016, 18:15:25 »
Artur!  >:D >:D >:D No to już wiem kto by wygrywał co miesiąc gdyby działały konkursy  8) Ta kariera jest jedną z najlepszych w historii tego forum dobrze że wracasz :)

A no i proszę przenieść moją karierę Barceloną do działu. Z Rayo jakoś nie mg się przyzwyczaić :P

Offline TIJO

  • Amator
  • *
  • Join Date: Kwi 2015
  • location:
  • Wiadomości: 11
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 05.04.2015r.
    • Status GG
  • Gram w: Haxball, PES15- ps3
Odp: Los Galácticos 2006/07: Real w półfinale z Barceloną.
« Odpowiedź #169 dnia: Styczeń 20, 2016, 22:50:31 »
Awans do półfinału jest, tam czeka Barcelona, czyli kolejne Gran Derbi! Będzie ciekawie.
Ogólnie bardzo fajnie prezentuje się to wszystko, muszę trochę nadgonić i stanę się Twoim stałym czytelnikiem!

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Los Galácticos 2006/07: Real w półfinale z Barceloną.
« Odpowiedź #170 dnia: Styczeń 21, 2016, 17:26:27 »
Ronaldo nadal z kontuzją po pierwszym meczu z Racingiem? No ale na ten turniej towarzyski pojechał...? Daj znać, bo czekam na R9 :D


Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Real w półfinale z Barceloną.
« Odpowiedź #171 dnia: Styczeń 21, 2016, 20:45:02 »
Ta kariera jest jedną z najlepszych w historii tego forum dobrze że wracasz :)
Awans do półfinału jest, tam czeka Barcelona, czyli kolejne Gran Derbi! Będzie ciekawie.
Ogólnie bardzo fajnie prezentuje się to wszystko, muszę trochę nadgonić i stanę się Twoim stałym czytelnikiem!
Dzięki
No ale na ten turniej towarzyski pojechał...?
Jaki turniej? :D
" border="0" border="0

Offline JurgenChamp

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2013
  • location: Płock
  • Wiadomości: 6
  • Dostał Piw: 2
  • Na forum od: 30.07.2013r.
  • Hala Madrid!
Odp: Los Galácticos 2006/07: Real w półfinale z Barceloną.
« Odpowiedź #172 dnia: Styczeń 30, 2016, 15:39:58 »
Artur, cieszę się, że wracasz. Możesz się mnie tutaj spodziewać :)

Offline Chałwa

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Łowicz
  • Wiadomości: 2368
  • Dostał Piw: 75
  • Na forum od: 25.08.2011r.
  • Pomogłem? Postaw piwko, nie bądź żyła ;)
    • Status GG
  • Gram w: PES6, PES 2017, FIFA 17
Odp: Los Galácticos 2006/07: Real w półfinale z Barceloną.
« Odpowiedź #173 dnia: Styczeń 31, 2016, 14:51:53 »
Mnie również :)

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Real w półfinale z Barceloną.
« Odpowiedź #174 dnia: Luty 27, 2016, 19:03:47 »
Dysk mi umarł, dlatego nic nie wrzucałem. Jestem po wymianie, ale nie wiem jaką ostatnią kopię save'a zrobiłem... i tu może pojawić się problem, a nie chciałbym kończyć w ten sposób... :/
" border="0" border="0

Offline chavez.

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Gru 2014
  • location:
  • Wiadomości: 60
  • Dostał Piw: 2
  • Na forum od: 21.12.2014r.
Odp: Los Galácticos 2006/07: Real w półfinale z Barceloną.
« Odpowiedź #175 dnia: Luty 27, 2016, 19:23:51 »
Dysk mi umarł, dlatego nic nie wrzucałem. Jestem po wymianie, ale nie wiem jaką ostatnią kopię save'a zrobiłem... i tu może pojawić się problem, a nie chciałbym kończyć w ten sposób... :/

możesz usunąć posty, które do tej pory napisałeś (do miejsca save'u) i w krótkim poście opisać do miejsca, w którym się do tej pory znajdowałeś (myślę, że wiesz o co mi chodzi). Na pewno nikt nie będzie miał ci tego za złe... no chyba, że są to 4 miesiące lub więcej :-\

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Real w półfinale z Barceloną.
« Odpowiedź #176 dnia: Marzec 02, 2016, 19:18:10 »
Ostatni save zachomikowałem sprzed meczem z Celtą. Więc jestem w tył 2 spotkania. Problem w tym, że wtedy z Celtą w lidze wygrałem, a Barcelona zremisowała i traciłem już do nich 3 pkt :D A wygrać ligę w tej grze, to sztuka. A teraz mogę wtopić, a oni wygrać ;D No i w pucharze Króla też wygrałem i miałem półfinał z Barcą, a teraz znowu może być zupełnie inaczej. Czyli jednym słowem historia, którą już napisałem, potoczyła się zajebiście ;D :'(
" border="0" border="0

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Ronaldo powraca, Deportivo wciąż dołuje.
« Odpowiedź #177 dnia: Marzec 10, 2016, 16:07:46 »
Nowe wyniki po utracie save'a:

16 kolejka:
Real Madryt 4-0 Celta Vigo
Raúl 50', 68', Totti 80', Robinho 83'
( Racing Santander 0-5 FC Barcelona )



1/4 Pucharu Króla, rewanż:
Racing Santander 0-2 Real Madryt
Totti 29', Raúl 49'
(Półfinał z Barceloną)



Ronaldo powraca, Deportivo wciąż dołuje.

Po dwutygodniowej absencji spowodowanej kontują, Ronaldo powraca do składu z asystą i golem. Real wygrywa pewnie na Riazor i wciąż toczy wyścig z Barceloną o odzyskanie tytułu mistrza Hiszpanii. Piłkarze Deportivo natomiast nadal zawodzą, zajmując odległą - 13stą lokatę w tabeli.

Del Bosque mógł w końcu skorzystać z jedenastki, na którą stawia konsekwentnie od początku sezonu. Choć Madryckie dzienniki sugerowały, iż od początku w linii ataku ujrzymy Robinho, bowiem po kontuzji powracał Ronaldo. Fenomen pokazał jednak, dlaczego stało się inaczej.
Na pierwszą sytuację w tym meczu i zarazem uderzenie, musieliśmy czekać aż do 25 minuty. Wspomniany Ronaldo oddał kąśliwy - techniczny strzał zza pola karnego, który raczej nie mógł zagrozić Munúii. 2 minuty później bramkarz Deportivo musiał jednak wyciągać piłkę z siatki. Totti uruchomił Ronaldo i ten stanął oko w oko z bramkarzem. Brazylijczyk zaskoczył jednak wszystkich, bowiem w ostatniej chwili oddał futbolówkę na lewo do Zidane'a i Francuz, choć z niełatwej pozycji, umieścił piłkę w bramce. Pierwsza połowa mogła już przejść do historii, gdyż poza próbą z dystansu Roberto Carlosa nie ujrzeliśmy już nic. Gospodarze schodzili do szatni przy gwizdach własnej publiczności i niema się temu co dziwić, skoro przez 45 minut nie potrafili oddać choćby jednego strzału na bramkę Casillasa...

Po przerwie ujrzeliśmy nieco więcej emocji, włącznie z akcją z 66 minuty, gdy Real kompletnie rozklepał bezradne Deportivo. 4 dotknięcia piłki, wszystkie na jeden kontakt, wliczając w to finalne uderzenie Ronaldo. Znów kapitalnym przeglądem pola popisał się Totti. Widok niemal pięciu zawodników gospodarzy będących przy napastniku Canarinhos w momencie, gdy ten wykańczał sytuację, daje do myślenia... Piłkarze Caparrósa przebudzili się dopiero po 70 minutach gry, gdy Víctor szczupakiem z najbliżej odległości uderzył wprost w Casillasa. W doliczonym czasie gry Real postawił kropkę nad "i", a konkretnej rezerwowy Pablo García. Urugwajczyk kapitalnie kropną tuż sprzed pola karnego i piłka niemal w okienku wylądowała w bramce gospodarzy po raz 3.


2006/2007
17 kolejka, Estadio Municipal de Riazor

Deportivo La Coruña 0-3 Real Madryt
Munúa - M. Pablo, Coloccini, Andrade, Romero (Luque 79')- de Guzmán, Acuña, Víctor (Scaloni 89'), Valerón, Momo - D. Tristán (R. Castro 89')
          Casillas - Salgado, Helguera, Lúcio, R. Carlos - Pirlo, Guti (P. García 55' 90'+ ), Zidane 27' (Portillo 86'), Totti, Raúl (Robinho 55'), Ronaldo 66'

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=9a0b8f54dd71d692036f5381f2e3dada&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=9a0b8f54dd71d692036f5381f2e3dada&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Wyniki 17 kolejki, Tabela:
Spoiler for Hiden:





Btw, wrzucajcie coś do tego działu... Albo się odrodzi teraz, albo w ogóle
" border="0" border="0

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: Los Galácticos 2006/07: Ronaldo powraca, Deportivo wciąż dołuje.
« Odpowiedź #178 dnia: Marzec 11, 2016, 14:02:15 »
Wrzucam od 1,5 roku :P No i jeszcze trochę powrzucam  >:D

Pes z tamtych lat wygląda dzisiaj komicznie jeśli chodzi o grafikę, ale sam game-play jest nie do przebicia przez te dzisiejsze Pesy, nie mówiąc o traktowaniu ludzi przez KONAMI dajac 1 stadion do DLC Euro 2016...
Wracając do tematu. Gonicie Barcelonę, Zidane i spółka powinna dać radę bo to jedyna generacja piłkarzy którzy mieli ja**, nie myśleli oni o fryzurze a o graniu. Ostatni prawdziwy Real Madryt nazywany Galacticos - dzisiaj pozostały wspomnienia.
   


Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Ronaldo powraca, Deportivo wciąż dołuje.
« Odpowiedź #179 dnia: Marzec 13, 2016, 14:22:55 »
Pes z tamtych lat wygląda dzisiaj komicznie jeśli chodzi o grafikę
Bez przesady... Komicznie, to można porównać grafikę z Iss Pro do PES 16. Tutaj różnica może być co najwyżej b.duża. Przykładowo, najbardziej znane stadiony i twarze:
Spoiler for Hiden:





" border="0" border="0

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Los Galácticos 2006/07: Ronaldo powraca, Deportivo wciąż dołuje.
« Odpowiedź #179 dnia: Marzec 13, 2016, 14:22:55 »