Ankieta

Czy podzielasz opinię Luísa Figo? (Strona nr. 5)

Tak
9 (56.3%)
Nie
4 (25%)
Nie mam zdania
3 (18.8%)

Głosów w sumie: 15

Autor Wątek: Los Galácticos 2006/07: Info  (Przeczytany 68553 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Galaktyczne 45 minut
« Odpowiedź #60 dnia: Marzec 27, 2015, 20:17:01 »
Dzięki espon, ale bez przesady ;)

Pirlo w poprzedniej kolejce na długo wypadł ?
Prawdopodobnie 1 mecz
" border="0" border="0

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: 3 punkty w Bilbao
« Odpowiedź #61 dnia: Kwiecień 02, 2015, 20:12:36 »
3 punkty w Bilbao

Kolejne 3 punkty Królewskich wywalczone na nieprzewidywalnym terenie w Bilbao. Tym razem bohaterem spotkania Ronaldo, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i wraz z Tottim wysunął się na lidera klasyfikacji strzelców Primera División. Blancos może natomiast martwić fakt, iż na dwa tygodnie z powodu kontuzji wypada Lucio.

W spotkanie lepiej weszli gospodarze. W 7 minucie nieprzyjemny strzał z okolic pola karnego oddał Bordas, po którym Casillas sparował piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi na mocno niecelne uderzenie z dystansu zdecydował się Gravesen. W kolejnej akcji Królewscy cieszyli się już z gola. W 23. minucie Guti zagrał świetne prostopadłe podanie za linię obrony Basków do Ronaldo i Il Fenomeno w swoim stylu wykończył całą sytuację. Athletic wyrównał w 28. minucie. Dośrodkowanie Guerrero ze stałego fragmentu gry efektownym strzałem głową na bramkę zamienił Javi Gonzalez. Jednak ostatnie słowo w pierwszej części gry należało do Królewskich. W 37. minucie kolejne znakomite otwierające podanie do Ronaldo tym razem autorstwa Zidane'a i Brazylijczyk w sytuacji 1 na 1 nie daje szans Aranzubí.

Po przerwie Athletic zdecydowanie przycisną piłkarzy Vicente del Bosque przejmując kontrolę i dążąc do wyrównania rezultatu. Najlepsza ku temu okazja pojawiła się w 58. minucie, gdy w sytuacji sam na sam z Casillasem znalazł się Llorente. Młody wychowanek Basków nie wytrzymał jednak ciśnienia i uderzył obok bramki – Madryt wywozi 3 punkty z Bilbao.


<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=f0d08157514ce2d7fc2ae64b9ae1c4f9&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=f0d08157514ce2d7fc2ae64b9ae1c4f9&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

9 kolejka Primera División/Tabela Primera División 2006/07:
Spoiler for Hiden:



" border="0" border="0

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: Los Galácticos 2006/07: 3 punkty w Bilbao
« Odpowiedź #62 dnia: Kwiecień 02, 2015, 20:53:05 »
Bardzo ważne 3 punkty na trudnym terenie. W drugiej części na pewno mieliście duże obawy i gdyby nie zmarnowana setka Llorente, mecz mógłby potoczyć się inaczej. W tabeli ścigacie Barcelonę, do której brakuje wam tylko 7 punktów, a sezon dopiero się rozpoczął. Jako że jestem Cule Chciałbym by to Barcelona zdobyła Mistrzostwo, ale że to kariera i to jeszcze Twoja kariera to mam nadzieję, że po 38 kolejkach wy będziecie świętować Mistrzostwo Hiszpanii.

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Los Galácticos 2006/07: 3 punkty w Bilbao
« Odpowiedź #63 dnia: Kwiecień 03, 2015, 09:19:09 »
Aj te rożne... nie wiem czy one nas prześladują czy co? Najpierw Polska w Dublinie, przed chwilą Czechy u Rasivo, a teraz u ciebie Bilbao. Może i u mnie przyjdą bramki z rożnego, bo coś ostatnio mało mi ich wpada ;D
Podobał mi się ten mecz, bo zagraliście odpowiednio jakby tego nie ująć. Wiedzieliście, że teren będzie trudny, więc trzeb szybko trafić bramkę, żeby uspokoić grę. To też wam się udało, więc jedynie szkoda plamy jaką daliście przy straconej bramce, ale na to nikt już nic nie poradzi. Warto więc pochwalić za drugą bramkę, bo jakby nie patrzeć dała wam trzy oczka, lecz i trzeba także zganić za drugą połowę. Oddaliście niepotrzebni inicjatywę i Bilbao może mówić o sporym pechu, bo mogło przecież zostawić u siebie punkcik. Llorente to jeszcze nie ten sam Llorente :D

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: 3 punkty w Bilbao
« Odpowiedź #64 dnia: Kwiecień 03, 2015, 15:18:48 »
Aj te rożne... nie wiem czy one nas prześladują czy co? Najpierw Polska w Dublinie, przed chwilą Czechy u Rasivo, a teraz u ciebie Bilbao. Może i u mnie przyjdą bramki z rożnego, bo coś ostatnio mało mi ich wpada ;D
Jaki rożny...? :D
" border="0" border="0

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Los Galácticos 2006/07: 3 punkty w Bilbao
« Odpowiedź #65 dnia: Kwiecień 03, 2015, 16:23:37 »
Jaki rożny...? :D
Nie oglądałem skrótu, a wywnioskowałem to na podstawie zdania; "Dośrodkowanie Guerrero ze stałego fragmentu gry efektownym strzałem głową na bramkę zamienił Javi Gonzalez.". Nie pomyślałem, że tym stały fragmentem może być wolny :P

Offline ebistal

  • Trener
  • *****
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 611
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 13.06.2011r.
Odp: Los Galácticos 2006/07: 3 punkty w Bilbao
« Odpowiedź #66 dnia: Kwiecień 04, 2015, 19:27:59 »
Prowadzę karierkę Bilbao więc byłem za Athletic hehe  :laugh: żartuję, naprawdę ważne zwycięstwo, na San Mames w Bilbao nie jest nikomu łatwo wygrać, nie ważne czy jesteś FC Kartoflisko czy Real Madryt, tam zawsze jedzie się z nastawieniem na ostrą walke.

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Los Galácticos 2006/07: 3 punkty w Bilbao
« Odpowiedź #67 dnia: Kwiecień 07, 2015, 11:21:02 »
Baskowie na własnym stadionie od zawsze byli bardzo groźni. Mogą zajmować odległe miejsce w tabeli i grać piach, ale na mecz z potentatem u siebie zawsze się zepną. Cieszy dobra dyspozycja Ronaldo, chociaż gdyby Llorente wykorzystał swoją sytuację to pewnie mało kto skupiałby się na zdobyczach Brazylijczyka. Sezon nie miał dla Realu wymarzonego początku, ale jeśli nie powtórzą się spotkania takie jak z Celtą na start albo Sevillą to jest spora szansa na dogonienie Barcelony. 

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006: 1/8 Pucharu Króla - 1 mecz
« Odpowiedź #68 dnia: Kwiecień 09, 2015, 18:30:28 »

2006/2007
1/8 - 1 mecz, Estadio Santiago Bernabéu

Real Madryt 2-1 Athletic Bilbao

Real Madryt: 26 D. López - 20 Diogo, 22 Pavón, 15 R. Bravo, 27 Arbeloa - 12 P. García (25 Juanfran 67'), 18 J. García, 16 Gravesen - 11 Robinho 36' 47', 19 Jurado, 17 Portillo
Athletic Bilbao: 1 Lafuente - 32 C. Fernandez (10 Yeste 58' 90'+), 4 A. Karanka, 16 P. Orbaiz, 3 Casas 36' - 6 Bordas, 5 Felipe (14 L. Prieto 54'), 35 Jonan, 26 Angulo - 17 Etxeberria (9 Llorente 67'), 20 Urzaiz


Wyniki 1/8 Pucharu Króla 2006/07 - 1 mecz:
Spoiler for Hiden:

Pary 1/8 Pucharu Króla 2006/07:
Spoiler for Hiden:
" border="0" border="0

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Los Galácticos 2006: 1/8 Pucharu Króla - 1 mecz
« Odpowiedź #69 dnia: Kwiecień 10, 2015, 08:12:59 »
No proszę, drugie starcie z rzędu z Athletic i taki sam wynik. Jednak Ci Baskowie mają w sobie coś takiego, że najczęściej bardzo trudno tym najlepszym ekipom stawiać im czoła. Cieszy korzystny wynik przed rewanżem, ale Real musi się mieć na baczności, bo to bardzo kruche prowadzenie.

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Los Galácticos 2006: 1/8 Pucharu Króla - 1 mecz
« Odpowiedź #70 dnia: Kwiecień 10, 2015, 21:40:06 »
Oj coś słabo te hiszpańskie Porto :P 0-4 z Racingiem ;D
Bilbao wbiło wam brameczkę, a to może dać im wiarę w rewanż, że może jednak uda się sprawić niespodziankę. Sądzę jednak, że to tylko dla nich marzenia, bo w półfinale liczę na Gran Derbi :)

Offline ebistal

  • Trener
  • *****
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 611
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 13.06.2011r.
Odp: Los Galácticos 2006: 1/8 Pucharu Króla - 1 mecz
« Odpowiedź #71 dnia: Kwiecień 11, 2015, 10:18:35 »
Kurde znów Baskowie dostają ledwo co od Królewskich  >:( >:( >:( Hehehehe ne no żartuję oczywiście. Baskowie po raz kolejny stawili ci czoła i nie ył to z pewnością łatwy mecz. Mają oni w sobie dużo zawziętości , brawo za awans.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006: Żółta łódź podwodna zatopiona (?)
« Odpowiedź #72 dnia: Kwiecień 11, 2015, 12:51:35 »
Spoiler for Hiden:
Ciężko się opisuje takie mecze

Żółta łódź podwodna zatopiona (?)

Raúl i Ronaldo po akcji z 84. minuty

3 dni przed środowym wieczorem Ligi Mistrzów, w którym Real zmierzy się z Arsenalem Londyn, Królewskich czekał sprawdzian z zespołem Manuela Pellegriniego. Ostatecznie Żółta łódź podwodna została „zatopiona”, jednak jakość zaprezentowana głównie w pierwszej odsłonie daje wiele do życzenia.

Pierwsze 45 minut w wykonaniu piłkarzy Vicente del Bosque były krótko mówiąc... fatalne. Brak choćby jednego strzału na bramkę i 7 przewinień na graczach Villareal mówi samo za siebie. O dużym szczęściu może mówić Guti, który trzykrotnie nieprzepisowo powstrzymywał rywali, nie oglądając przy tym nawet żółtego kartonika. Czysto piłkarskich emocji uraczyliśmy dopiero po 30 minutach gry. W 34. minucie Figueroa wyłuskał piłkę niepewnie interweniującemu Helgurze i poszukał strzału po krótkim słupku, jednak świetnym refleksem wykazał się Iker Casillas. 9 minut później Sorín urwał się na lewej flance Salgado i posłał bombę, która minęła lewy słupek bramki.

Mimo 15 minut przerwy i zapewne wielu cierpkich słów kierowanych w szatni pod adresem piłkarzy przez Vicente del Bosque, gra Realu nie uległa poprawie. W 63. minucie to Villareal znów zagroził bramce Blancos, gdy groźnie główkował Figueroa, a kolejną świetną interwencją popisał się Casillas. Wtedy też nastąpiła kluczowa dla losów meczu zmiana. Robinho zastąpił niewidocznego Tottiego i już w swojej pierwszej sytuacji wywalczył „11” po faulu Manuela Peñi. Pewnym strzałem w środek Królewskich na prowadzenie wyprowadził Zidane. Na 6 minut przed końcem bezbarwny Real podwyższył prowadzenie. Po klepce Raúla z Ronaldo i szybkim rozmontowaniu defensywy, kapitan Realu wyszedł na czystą pozycję i uderzył obok bezradnego Vallejo.

Już w środę w jednym z hitów 1 kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Real zmierzy się z Arsenalem Londyn. Będzie to okazja na rewanż za przegraną w 1/8 finału poprzedniej edycji. Jeśli jednak Blancos mają zamiar zagrać podobnie jak w meczu z Villareal, Santiago Bernabéu może mieć powody do zmartwień...


<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=f0d08157514ce2d7fc2ae64b9ae1c4f9&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=f0d08157514ce2d7fc2ae64b9ae1c4f9&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Wyniki 10 kolejki Primera División 2006/07:
Spoiler for Hiden:
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 11, 2015, 12:53:46 wysłana przez Artur 7 »
" border="0" border="0

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Los Galácticos 2006: Żółta łódź podwodna zatopiona (?)
« Odpowiedź #73 dnia: Kwiecień 27, 2015, 08:48:35 »
Jak to mówi klasyk Fify "rzut karny?- problematyczny". Gdyby nie on moglibyście wcale nie zdobyć punktu, bo szczęście mogło pójść również w drugą stronę, więc o zatopieniu nie ma mowy. Na drodze Żółtej Łodzi staną Iker i jemu możecie zawdzięczać trzy punkty, bo ratował wa skórę do pierwszej bramki. Potem mimo bezbarwnej gry strzelacie dwie bramki, ale możn odetchnąć tylko na moment. Z Arsenalem będzie ciężej.

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: Los Galácticos 2006: Żółta łódź podwodna zatopiona (?)
« Odpowiedź #74 dnia: Kwiecień 27, 2015, 11:18:20 »
Fuksem wygraliście - taka jest prawda. W obronie goście mieli zbyt dużo miejsca i niewykluczone, że Thierry Henry i spółka to wykorzystają... Nie wiem czy to wina braku Lucio na środku obrony czy też Gravesena w pomocy, no ale będzie bardzo, ale to bardzo ciężko. W sumie w LM nie ma słabeuszy, więc jakiś tam poziom musi być utrzymany. Życzę powodzenia :)

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006: Liga Mistrzów - Lekcja gry dla Arsenalu!
« Odpowiedź #75 dnia: Maj 03, 2015, 01:35:06 »
Po niespełna 1.5 roku od pierwszego odcinka Los Galácticos... Liga Mistrzów...

Lekcja gry dla Arsenalu!

Wielki rewanż Los Galácticos za przegrany dwumecz 1/8 finału Ligi Mistrzów poprzedniego sezonu! Real nie daje szans Arsenalowi, udzielając Kanonierom lekcji gry na Estadio Santiago Bernabéu.

Już w początkowej fazie meczu Real narzucił wysokie tempo, spychając gości z Londynu do głębokiej defensywy. W 6. minucie dobrą okazję na otworzenie wyniku miał Totti, który uderzeniem z pola karnego próbował zaskoczyć świetnie interweniującego Čecha. W dalszej części gry Królewscy zdecydowanie przeważali, kontrolując grę w środku pola. Arsenal doszedł do głosu w 17 minucie, gdy po dośrodkowaniu Ashleya Cole'a niegroźny strzał oddał Reyes. Mimo iż do tego momentu popularni Kanonierzy praktycznie nie istnieli w 39. minucie to oni byli najbliżej objęcia prowadzenia. Do piłki ustawionej w okolicach osiemnastego metra podszedł największy gwiazdor zespołu Arsène Wengera – Thierry Henry – i kapitalnym strzałem trafił w słupek. 5 minut później Real odpowiedział, również stwarzając najdogodniejszą sytuację w pierwszej odsłonie. Magiczne, otwierające podanie Tottiego do Ronaldo i Brazylijczyk na czystej pozycji przegrywa pojedynek z byłem bramkarzem Chelsea – Petrem Čechem.

Zaraz po przerwie 80-cio tysięczna publiczność zgromadzona na Santiago Bernabéu wybuchła, bowiem Real przeprowadził iście królewską – trójkową akcję. Zidane zagrał klasowe podanie za linię obrony do Tottiego, który wystawił piłkę jak na tacy Gutiemu. Wychowanek Realu świetnie wykończył całą sytuację. Zdezorientowany Čech nawet nie interweniował. W 74. minucie kolejny raz wielką rolę odegrał wchodzący z ławki Robinho. Młody Brazylijczyk w dość dyskusyjnych okolicznościach został faulowany przez Campbella w polu karnym i sędzia wskazał na „11”. Mocnym strzałem w róg na 2-0 podwyższył Ronaldo. Na 5 minut przed regulaminowym czasem gry bezradni Kanonierzy zostali dobici. Fatalne ustawienie obrony Arsenalu wykorzystał Zidane, który dostał na tyle miejsca i czasu, by huknąć nie do obrony i ustalić wynik meczu.

Real objął prowadzenie w grupie A wraz z obrońcą trofeum Milanem. Włoski klub w identycznym stosunku pokonał Niemiecką Hertę. W 2 kolejce będziemy świadkami prawdziwego klasyku - dwa najbardziej utytułowane kluby najlepszych rozgrywek klubowych świata (łącznie 16 Pucharów Europy/Ligi Mistrzów) zmierzą się na San Siro! Będzie to szansa na zobaczenie nowych gwiazd (Gerrard, Totti) jak i piłkarzy, którzy znają swoje byłe zespoły od podszewki (Pirlo, Beckham).


<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=f0d08157514ce2d7fc2ae64b9ae1c4f9&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=f0d08157514ce2d7fc2ae64b9ae1c4f9&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Wyniki 1 kolejki Ligi Mistrzów UEFA:
Spoiler for Hiden:

Hauptstadt = Herta Berlin   Tyneside = Newcastle United F.C.   Man Red = Manchester United F.C.   Merseyside Red = Liverpool F.C.   Isar = Bayern Monachium

Tabela Grupy A Ligi Mistrzów UEFA:
Spoiler for Hiden:
" border="0" border="0

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: Los Galácticos 2006: Liga Mistrzów - Lekcja gry dla Arsenalu!
« Odpowiedź #76 dnia: Maj 03, 2015, 18:57:56 »
To zdjęcie wywołało na mojej twarzy uśmiech, nie wiem czemu  ;D Przechodząc do spotkania, to byliście zdecydowanie faworytami i nie zawiedliście. Ale ciekawe jak mecz potoczył by się gdyby nie ten słupek Titiego  :D

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006: Remis z Valencią na własne życzenie
« Odpowiedź #77 dnia: Maj 26, 2015, 15:41:27 »
Remis z Valencią na własne życzenie

W meczu na szczycie 11 kolejki Primera División, Valencia gościła na gorącym Estadio Mestalla galaktycznych z Madrytu. To Real był drużyną, która zdecydowanie kontrolowała przebieg spotkania, stwarzając więcej sytuacji, jednak zgubna pewność w jednobramkowe prowadzenie dała o sobie znać w końcowych minutach. Podział punktów to najgorszy możliwy rezultat dla obu ekip, ponieważ 11 ligowe zwycięstwo z rzędu odniosła broniąca mistrzostwa Hiszpanii Barcelona, powiększając swoją przewagę do 8 pkt nad Valencią i już 9 nad odwiecznym rywalem z Madrytu.

Podobnie jak w środowym meczu Ligi Mistrzów z Arsenalem piłkarze Vicente del Bosque szybko przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, utrzymując się przy futbolówce w środkowej strefie boiska głównie za sprawą Andrei Pirlo, który nadawał ton i tempo w drugiej linii. Królewscy szybko przeszli także do konkretów. W 13. minucie Totti zagrał świetną klepkę z Zidanem, uwalniając się spod opieki Carlosa Marcheny i ładnym technicznym uderzeniem pokonując Cañizaresa, uciszając w ten sposób publiczność na Estadio Mestalla. 7 minut później okazję na podwyższenie wyniku miał przedzierający się między dwoma piłkarzami Valencii Ronaldo, lecz strzał Brazylijczyka minął lewy słupek bramki. Nietoperze w pierwszej odsłonie nie istnieli, a na bezradność odpowiadali przewinieniami na graczach Realu. W 42. minucie piłkarze Quique Floresa oddali jedyny strzał na bramkę Realu za sprawą Nihata Kahveci.

Zaraz po przerwie bliski strzelenia pierwszej oficjalnej bramki z rzutu wolnego dla Realu był Pirlo. Strzał Włocha z okolic 18-tego metra przeleciał o kilkadziesiąt centymetrów obok prawego słupka. Wtedy nastąpił niemal półgodzinny przestój z ważną do losów meczu zmianą. W 73. minucie na boisku zameldował się Pablo Aimar, który już 6 minut później cieszył się ze strzelonego gola. Na prawej stronie Mista (pojawił się na murawie minutę wcześniej) pozostawił w polu nieporadnego Helguerę i zacentrował na głowę filigranowego Argentyńczyka, który wpakował piłkę obok bezradnego Casillasa. Co ciekawe zawodnikiem, który przegrał powietrzny pojedynek z rozgrywającym Nietoperzy, był o głowę wyższy... Lúcio. Paradoksalnie Valencia, która do momentu strzelenia bramki nie zrobiła praktycznie nic, 4 minuty później mogła już objąć prowadzenie, a w roli głównej ponownie mógł wystąpić Aimar. El Mago (czarodziej) otrzymał prostopadłe podanie, po którym popędził na bramkę Casillasa, jednak stając oko w oko z bramkarzem Królewskich uderzył bardzo niecelnie.

Real sam jest sobie winien, iż nie wykorzystał wyraźniej przewagi do podwyższenia rezultatu i spokojnego dowiezienia bardzo istotnych 3 pkt. A gdzie się dwóch bije... Barcelona właśnie zalicza jeden z najlepszych startów w historii Primera División, wygrywając 11 spotkanie z rzędu. Tym razem ofiarą Katalończyków padł Villareal, który doznał upokorzenia na własnym obiekcie, przegrywając 0-4. Z taką formą piłkarzy Franka Rijkaarda Realowi będzie trudno odzyskać pierwsze od 3 lat mistrzostwo Hiszpanii.


<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=f0d08157514ce2d7fc2ae64b9ae1c4f9&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=f0d08157514ce2d7fc2ae64b9ae1c4f9&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

11 kolejka Primera División/Tabela Primera División:
Spoiler for Hiden:



« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2015, 15:43:29 wysłana przez Artur 7 »
" border="0" border="0

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: Los Galácticos 2006: Remis z Valencią na własne życzenie
« Odpowiedź #78 dnia: Maj 26, 2015, 15:58:29 »
Strata do  Barcelony jest już dosyć spora, jednak liga jest długa i można wszystko jeszcze nadrobić. Bezpośredni mecz z rywalem o mistrzostwo kraju na remis chociaż powinniście to wygrać i to wysoko.
   


Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: Los Galácticos 2006: Remis z Valencią na własne życzenie
« Odpowiedź #79 dnia: Maj 26, 2015, 16:35:42 »
Blaugrana coraz bardziej wam odjeżdża. Jeśli nie weźmiecie się w garść to o mistrzostwie będziecie mogli zapomnieć. Czas odrabiać straty. HALA MADRID!

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Los Galácticos 2006: Remis z Valencią na własne życzenie
« Odpowiedź #79 dnia: Maj 26, 2015, 16:35:42 »