Ankieta

Czy podzielasz opinię Luísa Figo? (Strona nr. 5)

Tak
9 (56.3%)
Nie
4 (25%)
Nie mam zdania
3 (18.8%)

Głosów w sumie: 15

Autor Wątek: Los Galácticos 2006/07: Info  (Przeczytany 68823 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Planowe zwycięstwo.
« Odpowiedź #120 dnia: Lipiec 05, 2015, 16:11:27 »
Spoiler for Hiden:
Dzięki za głosy w konkursach :)

1:12 - czemu to nie wpadło :D


Planowe zwycięstwo

Real robi co do niego należy i pewnie pokonuje goszczącą w dolnej części tabeli Osasunę 4-1. Goście z Pampeluny mieli jednak duży udział przy dwóch straconych bramkach. Na uwagę zasługują również dwa gole Raúla – dla kapitana Królewskich to pierwsze trafienia w lidze od miesiąca.

Po kanonadzie w Berlinie Królewscy mogli równie mocno przetestować celowniki w meczu z jedną z czarnych latarń ligi - Osasuną. Pierwsza ku temu okazja nadarzyła się w 5. minucie. Raúl ładnie zagrał piętą do będącego ostatnio w wyśmienitej formie Robinho (6 bramek w 4 meczach), napastnik Canarinhos pozostawił w polu kapitana gości – Cruchage i uderzył z pola karnego. Piłka opuściła jednak murawę, mijając lewy słupek bramki. Przez kilkanaście kolejnych minut nastąpił przestój. Gra Realu kreowana jest głownie w środowej strefie boiska przede wszystkim za sprawą Andrei Pirlo. Włoski architekt zaliczył jednak w początkowych minutach kilka niedokładnych podań, co w jego przypadku jest bardzo rzadkie. Były piłkarz Interu i Milanu odpowiedział na lekkie gwizdy ze strony wiecznie wymagającej publiki Bernabéu w najlepszy sposób. W 19. minucie Corrales wybił piłkę spod nóg Zidane'a, do futbolówki dopadł Pirlo, wygrał pojedynek bark w bark z Muñozem i znakomitym uderzeniem zza pola karnego pokonał Elíe. Bramkarz Osasuny nie miał zbyt wiele do powiedzenia przy tym uderzeniu. Piłkarze José Ángela Zigandy byli bliscy odpowiedzi w 32. minucie. Wypychany przez Helguerę Webó dośrodkował w pole karne, a tam bardzo słabo kryty przez Lúcio Romero huknął z woleja obok bramki. To poddenerwowało Real i 6 minut później byliśmy świadkami kapitalnej dwójkowej akcji. Raúl zagrał do Tottiego, ten zatańczył dwukrotnie z piłką i posłał idealne podanie na wolne pole do wychodzącego El Capitána. Raúl nie zwykł marnować takich podań i podwyższył na 2-0. Wydaje się, jakby w tej sytuacji obaj piłkarze grali ze sobą od zawsze, a przecież dzielą szatnie dopiero od 4 miesięcy.

12 minut po przerwie Real prowadził już trzema golami. Korner z lewej strony wykonał Pirlo, w polu karnym znalazł się świetnie grający głową Lúcio kryty przez zawodników Osasuny niczym powietrze. Wykorzystując ten fakt Brazylijczyk użył swojego atutu, a stojący na słupku Izquierdo tak niefortunnie próbował wybijać piłkę, że wpakował ją do własnej bramki. Przez kolejne minuty gra nieco się zaostrzyła. Na kolejny ważny moment czekaliśmy do 76. minut. Wtedy też mogła paść przepiękna bramka. Pirlo zdecydował się na strzał z okolic 30 metra. Potężna bomba Wocha wylądowała na spojeniu! Z pewnością byłaby to jedna z najpiękniejszych bramek w obecnych rozgrywkach ligi Hiszpańskiej. 3 minuty później byliśmy świadkami dość kuriozalnej sytuacji. Iście piłkarskiego flipera na linii Cuéllar - Raúl rozpoczął ten pierwszy, tracąc piłkę na rzecz kapitana Królewskich, by następnie ją odzyskać i... nabić Raúla tak, że ta wylądowała w siatce obok kompletnie zmylonego bramkarza gości. Los Blancos postanowili być chyba równie życzliwi, bowiem w 82. minucie Salgado podał we własne pole karne do... Webó. Kameruński napastnik przyjął piłkę i mocnym uderzeniem w krótki słupek zaskoczył Casillasa, strzelając honorową bramkę dla Osasuny.

Oprócz dobrych zawodów Pirlo i Raúla na wyróżnienie zasługuje postawa Pablo Garcíi. Urugwajski twardziej zagrał świetnie spotkanie, będąc bardzo pewnym i aktywnym w ofensywie, jak i z tyłu.



Utwór: Antiloop - In My Mind
<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=c87a2c3ecf3c35123928664ebc0a70fa&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=c87a2c3ecf3c35123928664ebc0a70fa&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Spoiler for Wyniki 14 kolejki Primera División, Tabela:


" border="0" border="0

Offline ebistal

  • Trener
  • *****
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 611
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 13.06.2011r.
Odp: Los Galácticos 2006/07: Planowe zwycięstwo.
« Odpowiedź #121 dnia: Lipiec 05, 2015, 19:03:59 »
Wysoka wygrana na własnym terenie z dośc słabym przeciwnikiem. Szkoda stracoenj bramki, ale Raul zalicza bardzo solidny występ wpisując się na listę strzelców dwukrotnie. Do Barcy tracisz trochę punktów, ale nie poddawaj się, wszystko jest jeszcze mozliwe.

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: Los Galácticos 2006/07: Planowe zwycięstwo.
« Odpowiedź #122 dnia: Lipiec 07, 2015, 14:12:33 »
Myślę, że takiej drużynie jak Real Madryt nie trzeba przypominać aby się nie poddawała  :laugh: Piłkarze z tego okresu mieli honor i ambicję o której teraz uważam część może pomarzyć.  Nawet jeśli w tym sezonie Barca będzie przed wami to i tak coś czuję, że w LM Real zajdzie dalej w nowym sezonie niż Barca.
   


Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Los Galácticos 2006/07: Planowe zwycięstwo.
« Odpowiedź #123 dnia: Lipiec 07, 2015, 20:41:22 »
Bomba Pirlo rzeczywiście świetna, szkoda, że trafił w spojenie. Komiczne sytuacje z bramkami Raula i Webo :D


Transfery się opłaciły. Lucio miał swój wkład w bramkę dla Realu, świetne zagrania Tottiego (a na pewno asysta do Raula), no i Pirlo. Nie wiem jakich strat się dopuścił, ale zawody rzeczywiście zagrał świetne. Brakuje mi ciągle Ronaldo jednak :P


Nie wiem czemu, ale dopiero teraz zauważyłem, że Barcelona przegrała jakiś mecz. Chyba niedawno. Powoli odrabiasz - jeżeli tak dalej pójdzie, to przejmiesz fotel lidera :D

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Słabiutki Real wywozi punkt z Highbury
« Odpowiedź #124 dnia: Lipiec 08, 2015, 23:43:16 »

Słabiutki Real wywozi punkt z Highbury

Henry ma czego żałować

Real w bardzo słabym stylu remisuje bezbramkowo na Highbury z Arsenalem. Piłkarze Vicente del Bosque kompletnie nie przypominali drużyny z ostatnich tygodni. Brak organizacji, pomysłu na grę, nieistniejący środek pola – z taką grą Królewscy daleko nie zajdą w sobotnim klasyku z Barceloną...

Del Bosque nie ryzykował i nie dał odpocząć kilku gwiazdom przed arcyważnym pojedynkiem z Barceloną. Wszak stawką meczu w Londynie był awans do najlepszej ósemki rozgrywek Ligi Mistrzów. Z kolei Arsène Wenger podjął dwie ciekawe decyzje. Menadżer Kanonierów postawił na prawej obronie na 21-letniego Justina Hoyte – wychowanka klubu. Również na prawej flance, lecz w drugiej linii swoją szanse otrzymał Argentyński skrzydłowy – Francia.
Pierwszy kwadrans, to zdecydowana przewaga Arsenalu, który długo utrzymywał się przy piłce. Przełożyło się to na sytuację z 16 minuty meczu. Robert Pirès wkręcił w zimię na lewej stronie Helguerę i dośrodkował w pole karne. Tam zupełnie niepilnowany przez Lúcio Thierry Henry złożył się do nożyc i fantastycznym uderzeniem trafił w poprzeczkę – cóż to by był za gol! 4 minuty później uderzeniem z dystansu szczęścia poszukał Hoyte, lecz piłkę bez problemu wyłapał Casillas. Real zupełnie nie mógł dojść do głosu, nie mając pomysłu na to, jak przedostać się pod pole karne Čecha. Królewscy jedyną sytuacje strzelecką w pierwszej odsłonie stworzyli dopiero w 38. minucie. Robinho otrzymawszy prostopadłą piłkę urwał się Hoyte, ale jego uderzenie nie mogło zrobić krzywdy sprowadzonemu za 32 mln euro z Chelsea Čechowi. W doliczonym czasie gry drugą sytuacje miał Henry. Genialny Francuz kryty na alibi przez Helguerę skierował piłkę głową obok prawego słupka. 

Statystyki posiadania piłki przez Real po pierwszej połowie były zatrważające – zaledwie 36% czasu gry przy piłce. Mając w środku pola takich piłkarzy jak Pirlo, Guti i Zidane Blancos nie potrafili dłużej przytrzymać futbolówki i stworzyć ataku pozycyjnego. W 61. minucie kolejną okazję miał Henry. Kapitan Arsenalu urwał się Lúcio, wpadł w pole karne i z bliskiej odległości uderzył wprost w nogi Casillasa, który wyglądał jakby nie miał zamiaru nawet internweniowac. Snajper Kanonierów zazwyczaj w takich sytuacjach nie pudłuje. Real w drugiej odsłonie podobnie jak w pierwszej stać było na niewiele. Najlepsza okazja Galaktycznych w przeciągu całego spotkania miała miejsce w 80. minucie gry. Pirlo urwał się na lewej flance Toure i zacentrował w szesnastkę. Tam wprowadzony na boisko za Tottiego Portillo wygrał walkę o górną piłkę z Campbellem i mocnym uderzeniem głową posłał piłkę metr nad poprzeczką Čecha. W 89. minucie na strzał z rzutu wolnego sponad 35 metrów zdecydował się Roberto Carlos, ale było to raczej podsumowanie występu Realu w dzisiejszym meczu. Na domiar złego kontuzji kostki nabawił się Guti i występ Hiszpana w sobotnim meczu z Barceloną jest wykluczony.

W przedostatniej kolejce fazy grupowej Real podejmie na Santiago Bernabéu obrońcę trofeum – Milan. Remis zapewni Królewskim udział w ćwierćfinale. Jednak w przypadku porażki i bardzo prawdopodobnym zwycięstwu Arsenalu z Hertą sytuacja w grupie zrobi się naprawdę ciekawa. Real i Arsenal będą mieli po 10 pkt, Milan 9. Wtedy wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce. Blancos będą musieli przynajmniej zremisować z Hertą, a na San Siro rozstrzygnie się, czy to Milan, czy Arsenal znajdzie się w 1/4 finału.


<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=c87a2c3ecf3c35123928664ebc0a70fa&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=c87a2c3ecf3c35123928664ebc0a70fa&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

   
Kliknij aby powiększyć


Spoiler for Wyniki 4 kolejki Ligi Mistrzów UEFA, Tabela Grupy A:


" border="0" border="0

Offline ebistal

  • Trener
  • *****
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 611
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 13.06.2011r.
Odp: Los Galácticos 2006/07: Słabiutki Real wywozi punkt z Highbury
« Odpowiedź #125 dnia: Lipiec 09, 2015, 00:16:46 »
Kanonierzy w świetnym stylu mogli rozpocząć mecz przeciwko tobie, a do tego jeszcze te nożyce Henryego, mogłaby być to najlepsza akcja i zarazem bramka podczas Ligi Mistrzów. Jedna próba zdobycia bramki w wykonaniu Królewskich nie świadczyła o niczym dobrym. Arsenal powinien wygrac to spotkanie, ale jednak szczęście stanęło po twojej stronie i dowiozłeś remis do końcowego gwizdka. Taka postawa przed najważniejszym meczem w sezonie nie może mówić o czyms dobrym, BArcelona z pewnością przyszykuje coś mocnego i ty też powinienieś pomyśleć nad ustawieniem i taktyką po tak słabym meczu.

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: Los Galácticos 2006/07: Słabiutki Real wywozi punkt z Highbury
« Odpowiedź #126 dnia: Lipiec 09, 2015, 10:13:15 »
Nożyce Henrego można oglądać w nieskończoność tylko szkoda, że poprzeczka. Pierwsza połowa ewidentnie należała do Kanonierów. Mieliście zaledwie 36% posiadania piłki. Druga połowa też nie gorsza niż pierwsza, były akcje jak np ta Roberto Carlosa z rzutu wolnego, ale nie były to akcje, które mogły przesądzić o losach meczu. Ciekawi mnie rywalizacja o 2 miejsce w grupie między Milanem a Arsenalem. Po cichu liczę że to Milan awansuje. Twój Real raczej nie odda pierwszego miejsca. Musiałaby się stać jakaś katastrofa.

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Los Galácticos 2006/07: Słabiutki Real wywozi punkt z Highbury
« Odpowiedź #127 dnia: Lipiec 11, 2015, 17:47:00 »
Masz w składzie dużo piłkarzy, którzy w sezonie 2006/07 naprawdę występowali w Realu. Dlaczego? Co kariera ma wspólnego z rzeczywistością? Po to je robimy, żeby tworzyć własną.



Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Masz w składzie dużo piłkarzy, którzy w sezonie 2006/07 naprawdę występowali w Realu. Dlaczego? Co kariera ma wspólnego z rzeczywistością? Po to je robimy, żeby tworzyć własną.
:D Dokładnie. Dlatego 'zatrudniłem" na stanowisku trenera del Bosque i sprowadziłem Tottiego, Pirlo oraz Lúcio, a także sprzedałem Beckhama, Baptistę i Woodgate'a. W nadchodzących okienkach mam już kolejne plany - jeżeli dotrwam. Jak na nierozbudowany tryb ML z 2005 to chyba nieźle ;)




El Clásico, czyli być albo nie być w walce o mistrzostwo


Mecz, na który cała piłkarska Hiszpania i świat czeka od pierwszego gwizdka nowego sezonu. Krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa Barcelona, podejmie na Camp Nou odwiecznego rywala z Madrytu, który by poważnie myśleć o odebraniu mistrzostwa Dumie Katalonii musi ten mecz wygrać...

To Barcelona jest faworytem tego spotkania. Katalończycy w lidze praktycznie się nie mylą, zaliczając piorunujący start 11 zwycięstw z rzędu. Dopiero Valencia, która jako jedyna dotrzymuje kroku dwóm wielkim rywalom, zatrzymała piłkarzy Rijkaarda w 12 kolejce, pokonując ich na Camp Nou 2-1. Była to jedyna strata punktów Barçy w lidze...

Real w tym czasie miał już spore problemy. Falstart na inauguracje z finalistą Pucharu UEFA - Celtą. Następnie kolejne remisy z Atlético, Valencią i Betisem oraz porażka z Sevillą w 6 kolejce spowodowały, że piłkarze Vicente del Bosque tracą już 8 punktów do odwiecznego rywala. Ewentualna porażka będzie oznaczała bardzo prawdopodobny scenariusz, iż to Barcelona sięgnie po trzeci tytuł mistrza Hiszpanii z rzędu, choć mecz na Camp Nou będzie zamykał dopiero rundę jesienną.

Największym zaskoczeniem w wyjściowych "11" jest obecność Óscara Lópeza na prawej obronie. 25-letni piłkarz to wychowanek Blaugrany, który grał na wypożyczeniach w Lazio oraz Betisie. Rijkaard zaskakuje tą decyzją podobnie jak w przypadku 35-letniego weterana - Demetrio Albertiniego, z którym jeszcze występował na boisku w Milanie. Holenderski szkoleniowiec wzmacnia w ten sposób drugą linię, przechodząc na 4-4-2, co jest odpowiedzą na styl gry Realu, który swoją siłę opiera głównie na grze środkową strefą boiska.

Del Bosque miał natomiast dwa dylematy. Postawić od pierwszych minut na powracającego po kontuzji Ronaldo, czy Robinho, który ostatnio jest w wyśmienitej formie. Ostatecznie Hiszpan wybrał ofensywne tridente, na które stawia od początku sezonu. Druga rozterka dotyczyła tego, kto zastąpi Gutiego. Pod uwagę brany był Thomas Gravesen oraz Pablo García, który zagrał ostatnio dobre zawody z Osasuną. Z dwójki nieprzebierających w środkach graczy del Bosque zdecydował się na wikinga z Danii.



10 ostatnich pojedynków


Liga Mistrzów UEFA 2001/02:

FC Barcelona 0-2 Real Madryt
Real Madryt 1-1 FC Barcelona

Primera División 2002/03:

FC Barcelona 0-0 Real Madryt
Real Madryt 1-1 FC Barcelona

Primera División 2003/04:

FC Barcelona 1-2 Real Madryt
Real Madryt 1-2 FC Barcelona

Primera División 2004/05:

FC Barcelona 3-0 Real Madryt
Real Madryt 4-2 FC Barcelona

Primera División 2005/06*:

Real Madryt 2-1 FC Barcelona
FC Barcelona 2-2 Real Madryt

* mecze z kariery
" border="0" border="0

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
No nie wiem czy powrót Ronaldo jest dobrym wyjściem. Wiadomo, w grze po kontuzji nie ma już śladów, no ale chodzi też o Robinho, któremu powinieneś dać szanse od pierwszych minut, a Fenomeno wpuścić w drugiej połowie, bądź w końcówce. No ale jednak zagra, i liczę, że nastrzela.


Wygraj - spraw, by liga u Ciebie była jeszcze emocjonująca :P

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
El Clasico to więcej niż mecz. Na to spotkanie czeka cały Świat. Barcelona oczywiście w tym Gran Derbi będzie faworytem, ale nie takim w stu procentach. Bo dzieli was tylko parę punktów. Oczywiście jestem za Barceloną, ale tak jak napisał Rasivo. Niech wygra Real. Liga będzie przez to ciekawsza. W końcu może zdobędziesz to Mistrzostwo :)

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Jak ktoś poświęci te 5 minut i oglądnie, będzie mi miło.


Ostatni trening w Valdebebas przed meczem z Barceloną

Dziś popołudniu w Valdebebas w ośrodku treningowym Realu Madryt zwanym Ciudad Real Madrid, odbyła się ostatnia sesja treningowa Królewskich przed sobotnim meczem z Barceloną.

Dzisiejszy trening był podzielony na cztery etapy. Pierwszym z nich była 30-sto minutowa gierka pierwszej jedenastki, która wystąpi na Camp Nou, z drużyną rezerwową. Krótki sparing zakończył się zwycięstwem 3-1 pierwszego zespołu, a bramki strzelali Raúl, Totti i Ronaldo, który powraca po kontuzji i wystąpi od pierwszym minut w sobotnim klasyku. Gola dla drużyny „B” zdobył niezawodny Javier Portillo.

Drugim etapem były rzuty wolne. Tu pole do popisu dostali dwaj specjaliści w tej dziedzinie, a mianowicie Andrea Pirlo i Roberto Carlos. Na dołączonym video można zobaczyć kilka „okienek” Włocha oraz 30-sto metrowe, firmowe bomby Brazylijczyka, które lądowały w siatce bądź na poprzeczce.

Trzecia część treningu, to rzuty rożne. Piłkarzami, którzy trenowali ten element, byli zawodnicy grający najlepiej głową w Realu - Lúcio, Zidane i Helguera. I tutaj możemy zobaczyć kilka efektownych bramek.

Trening zamykał kolejny - najpopularniejszy element stałych fragmentów gry - rzuty karne. „Jedenastki” szlifowali pierwszy egzekutor w Realu i piłkarz, który w Romie wykorzystywał praktycznie każdą taką próbę - Totti oraz Zizou.


Oglądaj w 1080p HD
Utwór: <a href=" <a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=c87a2c3ecf3c35123928664ebc0a70fa&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=c87a2c3ecf3c35123928664ebc0a70fa&amp;action=login">LOGOWANIE</a>">Apollo 440 - Krupa[/url]
<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=c87a2c3ecf3c35123928664ebc0a70fa&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=c87a2c3ecf3c35123928664ebc0a70fa&amp;action=login">LOGOWANIE</a>
" border="0" border="0

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Poświęciłem  ;D obejrzałem  :P

Coś nowego w dziale karier, chyba nikt nie nagrywał treningów. W sumie z tym Pesem 6 fajna sprawa, sam nabieram ochoty aby coś ogarnąć w nim pod Euro  >:D

Kolejne wielkie derby w karierze, tym razem ty Realem. Tutaj obstawiam wygraną Królewskich, w tamtych czasach to oni górowali  :police:
   


Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Rzuca się w oczy ten baner, świetny jest  :)

Ciężki mecz przed Realem, bo Katalończycy są w gazie i na pewno nie zamierza pogubić punktów na własnym stadionie. Będzie ciężko, szczególnie patrząc na obraz ostatniego starcia z Arsenalem. Pozostaje mieć nadzieje, że zawodnikom "przypomni" się gra z Herthą lub Osasuną i filary zespołu pokażą się z najlepszej strony.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
W sumie z tym Pesem 6 fajna sprawa
PES 5
Cytuj
w tamtych czasach to oni górowali
 
Jak widać po 10 ostatnich wynikach, które przedstawiłem niekoniecznie
" border="0" border="0

Offline Miszczu11

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 1016
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 30.11.2009r.
  • VR46
Z treningu najciekawsze były rzuty wolne, a w 2:55 - myślałem, że będziesz chciał spróbować powtórzyć jego rzut wolny z 1997 roku :D Pirlo też ładnie strzelałeś - freekick master, a gdybyś miał jeszcze Juninho? Co rzut wolny w meczu, to gol :)
Odnośnie meczu z Arsenalem - widzę, że londyńczycy wyprzedzili przyszłość i już ściągnęli Petra. Trochę szczęście Galaktycznym pomogło, szczególnie przy tym strzale Henry'ego.
0:26 - bramkarz nawet nie drgnął przy tym strzale, nawet gdy dostał piłką w nogę :D

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
a w 2:55 - myślałem, że będziesz chciał spróbować powtórzyć jego rzut wolny z 1997 roku :D
Próbowałem, ale nie było łatwo :)
Cytuj
0:26 - bramkarz nawet nie drgnął przy tym strzale, nawet gdy dostał piłką w nogę :D
Co się będzie wysilał ;)

Dzięki chłopaki, że oglądnęliście :)
" border="0" border="0

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Te wolne Carlosa rzeczywiście fajne. Pamiętam że i w 5 i w 6 zawsze źle mi się strzelało rzuty wolne. Nie umiałem, tyle w temacie :D Filmik fajny. Przypomniałem sobie te zarwane nocki przy starych PES'ach, nawet gdy grałem takie właśnie treningi. Mimo, że wszystko poszło do przodu, i taka FIFA 15 wygląda bardzo ładnie, to chyba jestem już za stary na to, by siedzieć przy niej całą noc i naparzać na arenie treningowej, jak to miało miejsce z PES4, 5 i 6 :D


Fajnie, że Ronaldo wróci na klasyk. Trzymam kciuki, żeby w końcu wystrzelił jak prawdziwy pocisk...

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Los Galácticos 2006/07: Totti daje zwycięstwo na Camp Nou!
« Odpowiedź #138 dnia: Lipiec 26, 2015, 22:58:07 »

Totti daje zwycięstwo na Camp Nou!

Wielki klasyk dla Realu! Królewscy pokonują Barcelonę po meczu, który miał dwa scenariusze. Bohaterem spotkania Totti, choć tak naprawdę tych było kilku – począwszy od fenomenalnie grających w środku pola Pirlo i Gravesena, skończywszy na kapitalnie interweniującym Casillasie w sytuacji z Ronaldinho z 47. minuty. Dzięki zwycięstwu Real zmniejsza stratę do Barcelony do 5 pkt i z nadzieją spogląda na rundę wiosenną Hiszpańskiej ekstraklasy.

95 tys. kibiców zgromadzonych tego słonecznego dnia na Camp Nou nie zawiodło się. Spotkanie stało na wysokim poziomie i obfitowało w emocje.
Barcelona mogła rozpocząć mecz w sposób wymarzony. W 4. minucie van Bommel wygrał na lewej stronie pojedynek o piłkę z Pirlo i dośrodkował gdzieś na 17 metr. Futbolówka spadła idealnie pod nogi Eto'o, który był kompletnie niekryty i miał wiele miejsca i czasu. Gwiazdor Barçy przyjął piłkę i huknął, a ta dosłownie o centymetry przeleciała obok lewego słupka bramki. Na trybunach słychać było ogromny jęk zawodu. Casillas w tej sytuacji stał jak wryty i tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Real odpowiedział 3 minuty później. Ronaldo zagrał do włączającego się w swoim stylu w akcję ofensywną Roberto Carlosa, jednak Brazylijczyk fatalnie skiksował przy uderzeniu. W 9. minucie padła bramka, lecz Ronaldo otrzymując podanie, był na wyraźnym spalonym. Jednak 7 minut później nie było już wątpliwości! Oddaloną piłkę z szesnastki Barçy przyjął Gravesen. Duńczyk zagrał do Zidane'a, a ten do Pirlo, który znalazł w polu karnym wyrastającego z podziemi Tottiego. Włoski napastnik będąc w sytuacji sam na sam uderzył i choć Valdés miał piłkę na ręce ta przełamała jego dłoń i wylądowała w siatce. Piłkarze Barcelony domagali się w tej sytuacji spalonego, ale jak pokazały powtórki Óscar López bardzo się pomylił, zakładając pułapkę ofsajdową, ponieważ linię obrony złamał Puyol. Gol Tottiego był 9 w obecnych rozgrywkach Primera División, dzięki czemu Włoch wraz z Fernando Torresem przewodzi w walce o Trofeo Pichichi. Los Blancos poszli za ciosem. Kwadrans później Totti łatwo ograł Lópeza z Albertinim i poszukał strzału po dłuższym słupka. Piłka minęła cel o dobry metr. W 36. minucie kolejny raz zakotłowało się pod bramką Valdésa. Gravesen zagrał w pole karne do Raúla, a ten z pierwszej piłki potężnie kropnął, myląc się naprawdę niewiele. Ostatnie słowo w pierwszej odsłonie należało ponownie do Realu. Powracający po kontuzji Ronaldo zakręcił Puyolem i wpadł w pole karne. Uderzenie Brazylijczyka zatrzymało się na nodze interweniującego Valdésa.

Pierwsza połowa należała zdecydowanie do piłkarzy Vicente del Bosque. Real był częściej przy piłce (56% czasu gry) i wypracował więcej okazji strzeleckich - 6 do 1. W czasie 15-sto minutowej przerwy Rijkaard miał chyba wiele do powiedzenia swoim podopiecznym, bowiem sytuacja w drugiej części spotkania diametralnie się odmieniła. Już dwie minuty po wznowieniu gry Barcelona miała dobrą okazję do wyrównania. Van Bommel uruchomił z lewej strony Ronaldinho, który zdecydowanie wygrał pojedynek bark w bark z Helguerą i huknął sprzed szesnastki. Casillas kapitalną interwencją wybił piłkę na rzut rożny. Kolejne minuty upływały pod znakiem totalnej dominacji Barcelony. Real został zamknięty na własnej połowie i tylko bronił się, czyhając na kontry. Gospodarze bili nieco głową w mur. Rijkaard posłał na murawę Deco oraz Ezquerro, który zastąpił Lópeza. Widząc to, del Bosque zdjął kontuzjowanego Zidane'a, zastępując go Pablo Garcíą. Hiszpan przeszedł w ten sposób na grę trójką defensywnych pomocników, broniąc już ewidentnie jednobramkowego prowadzenia. Barcelonie wciąż nie udawało się z gry, więc w 79. minucie sprawy w swoje ręce postanowił zabrać Ronaldinho. Najlepszy piłkarz świata podszedł do piłki ustawionej w okolicach 30 metra i wziął swój charakterystyczny rozbieg. Piekielnie mocne uderzenie wylądowało na poprzeczce Casillasa! Real dotrzymał ostatnie minuty i mógł cieszyć się z kolejnego zwycięstwa w El Clásico!

Wygrana Królewskich na Camp Nou jest z perspektywy układu tabeli idealna. Druga Valencia traci do Katalończyków 3 oczka, Real 5. To daje nam emocje na rundę wiosenną Hiszpańskiej ekstraklasy. Nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte.



Oglądaj w 1080p HD
Utwór: <a href="Yj93Q&index=3">Propellerheads - Spybreak! [/url]
<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=c87a2c3ecf3c35123928664ebc0a70fa&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=c87a2c3ecf3c35123928664ebc0a70fa&amp;action=login">LOGOWANIE</a>


Kliknij by powiększyć


Spoiler for Wyniki 15 kolejki Primera División, Tabela:


« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2015, 23:32:28 wysłana przez Artur 7 »
" border="0" border="0

Offline Miszczu11

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 1016
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 30.11.2009r.
  • VR46
Odp: Los Galácticos 2006/07: Totti daje zwycięstwo na Camp Nou!
« Odpowiedź #139 dnia: Lipiec 27, 2015, 00:58:19 »
Nie śledziłem całej kariery, ale mogę raczej stwierdzić, że to niespodziewane zwycięstwo.
Choć to zero z tyłu bardziej bym zawdzięczał pechowi Barcelony - przy strzale Eto'o Casillas nawet się nie ruszył, to samo przy wolnym Ronaldinho. Owszem, Casillas popisał się raz świetną interwencją, ale Ronaldinho trochę źle się zachował - mógł podbiec jeszcze parę metrów.
Swoją drogą Carlos chyba nie celował w bramkę przy swoim strzale - przypuszczam, że któryś z kibiców musiał zaleźć mu za skórę :D
To było jednak cenne zwycięstwo - tabela zrobi się ciaśniejsza - 15 meczów za Tobą, czas na okienko transferowe - nie mogę się doczekać, kogo kupisz do Galaktycznych :)
Co do wypowiedzi Figo - tu się akurat nie zgodzę, w Fifach i PES-ach zawsze świetnie wyglądają takie zespoły gwiazd i osobiście mam nadzieję, że z tym nie skończysz :)

I tu taki mały spojler dla Artura:
Spoiler for Hiden:
Gdy tylko napisałeś o pojedynku Ronaldinho-Casillas to od razu mi się to przypomniało:
 - całe szczęście, że wynik Twojego meczu zakończył się zupełnie inaczej :)

A Gravesen? Nie mam o nim za wiele pojęcia, kojarzę go tylko z tego:


Bądź "pełna wersja" tego:


« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2015, 01:00:41 wysłana przez Miszczu11 »

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Los Galácticos 2006/07: Totti daje zwycięstwo na Camp Nou!
« Odpowiedź #139 dnia: Lipiec 27, 2015, 00:58:19 »