Liverpool Football Club by leni55 [Do archiwum!]

[pasztelan]

Składy są estetyczne, mi by się nie chciało takich robić . Dla mnie Demba Ba jest najlepszy

[mojsesh]

Hmm wszyscy ci piłkarze zrobili wiele w Lutym, jednak myślę, że to Carroll powinien być z nich tym " najlepszym " .
Co do negocjacji to mam nadzieję, że to ty jednak wygrasz ten transferowy wyścig .

[leni55]

Składy są estetyczne, mi by się nie chciało takich robić .

Zasługa mojego grafika Składaka

[Cygar]

Widzę, że Stępińscy są coraz bardziej popularni i w sumie dobrze, że mamy takie talenty. Przygoda z Liverpoolem byłą by z pewnością dla nich wspaniała. Co do wyboru piłkarza miesiąca to moim faworytem jest Ba i mam nadzieję, że zgarnie tę na nagrodę.

[VivaCarnival]

oo masz Dembę Ba. to najpopularniejszy ostatnio piłkarz w karierach BPL na tym forum. widzę również, że grałeś z Wisłą niedawno i bez większych problemów odprawiłeś chłopców z reymonta z kwitkiem. powodzenia w rewanzu.

[leni55]

Chłopcy i Dziewczyny mam nie zbyt miłą wiadomość otóż już za niedługo zostanie odlaczony mi internet i nie będzie mnie przez 1,2 może 3 dni (czekam na wymianę na szybszy) Mam nadzieję że poradzicie sobie beze mnie. 3majcie sie

[thekrzychu]

Zagłosowałem na Carrolla bo znowu zasłużył.
--

Trzymaj lepiej wycięte facjaty:

REJESTRACJA lub LOGOWANIE          REJESTRACJA lub LOGOWANIE          REJESTRACJA lub LOGOWANIE          REJESTRACJA lub LOGOWANIE 
lub większe
REJESTRACJA lub LOGOWANIE          REJESTRACJA lub LOGOWANIE          REJESTRACJA lub LOGOWANIE          REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Mogę Ci kilka porobić przez ten czas jak chcesz Bo tamte są okropne (Sklado bez urazy) Byle jak wycięte, słabej jakości i jakieś takie krzywe

[Sklado]

Nie no spoko..
Ale dostałem takie facjaty od Leniego i je wyciąłem, mógł dać lepszej jakości fotosy do wycinania... - były gorszej jakości ale je jeszcze poprawiałem i trzymają przynajmniej jakiś poziom (który i tak jest słaby )
A co do tego efektu krzywizny - mój błąd ale zawsze daje Leniemu kilka wersji tych jedenastek (tylko raz nie dostał...), w tym 1-2 są bez tego efektu..
Po za tym wycinałem wtedy facjaty w pospieszeniu bo Leni nie mógł poczekać tych 2-3 godzin dłużej..
Jeżeli tylko Leń chce, to możesz te fejsy wycinać...

[leni55]

Ha ale zrobiłem Was w balon a tak na serio dziwnie szybko neostrada zadziałała i już mam neta szybszego

Krzychu wiesz ja dałem takie facjaty Składo więc zrobił z nich co mógł. Jeśli masz czas to chętnie skorzystam z twojej propozycji.
Składu chyba nie muszę Ci wysyłać bo dobrze go znasz Dzięki wielkie.

[piuk11]

Demba ledwo co przyszedł i już gra pierwsze skrzypce. brawa dla byłego gracza Srok.
co do Gastona.... młódy gracz, to i ofertę obfitszą, wyższą wybierze, a Malaga zawsze przebije twoją ofertę. ma po prostu okazję solidnie zarobić, czego jeszcze pewnie nie zrobił. z drugiej strony jednak, gra dla legendarnego LFC powinna być większym motywatorem niźli wielkie pieniądze...

[leni55]

Nowy skład by Krzychu wstawiony (na Bolton), jak się podoba?

[piuk11]

noo szykowny!

[leni55]

27 kolejka: Liverpool nie do poznania!

1-2

Stadion i data: Anfield Road, 26.02.2012

Suarez 13'

K.Davies 41'

M.Davies 88'
Enrique 30'

Demba Ba 57', Lee Chung Young 57', Klasnic 61', Adam 67', Bellamy 67'
Carroll 57', Sanli 57', O'Halloran 61', Spearing 67', Redmond 67'

Opis meczu

Na Anfield gościmy dzisiaj Bolton Wanderers, który chętnie namiesza w stawce i pokrzyżuje plany The Reds. Wielu kibiców gości dzisiaj nie zobaczymy, Anfield praktycznie całe na czerwono. Każdy liczy na dobry występ naszych podopiecznych, którzy dzisiaj wychodzą w dosyć silnym ustawieniu.

Liverpool szybko przejął inicjatywę i prowadził grę. Bolton miał trudności z wyprowadzeniem piłki poza własną połowę. Na bramkę w tym spotkaniu kibice też nie musieli długo czekać. W 13min wydawało się, że to pierwsza z wielu bramek The Reds. Po rzucie rożnym piłka została wybita pod nogi Spearing'a, ten uderzył na bramkę strzał został jednak zablokowany przez jednego z obrońców. Na szczęście w całym tym zamieszaniu odnalazł się Luis Suarez, który głową pokonał nie interweniującego bramkarza gości. Nic nie wskazywało na to, że Bolton jeszcze przed przerwą wyrówna. Właściwie wykorzystał pierwszą nadarzającą się okazję. W 41min po dosyć ładnej akcji w sytuacji sam na sam znalazł się K.Davies i wykorzystał swoją szansę wyrównując stan gry. Trybuny na chwilę ucichły a piłkarze The Reds nie wiedzieli co się wydarzyło.
W drugiej części gry widzieliśmy całkiem inny Liverpool. Już nie dominujący a dosyć bezradny i słabo budujący akcje. Nie pomogła również zmiana Andy'ego Carroll'a, po której na plac gry wszedł Demba Ba. Goście zwietrzyli swoją szansę i zaczęli atakować na bramkę Liverpool'u. Kontry i przechwyty dawały świetne szanse na sprawienie niespodzianki. W ostatnim kwadransie gry Lee Chung Young miał znakomitą okazję ale nie potrafił jej wykorzystać. Gracz Boltonu po minięciu Carragher'a trafił w słupek. W 88min stało się to czego obawiali się kibice Czerwonych. M.Davies trafił do siatki w sytuacji gdzie Pepe Reina był źle ustawiony ponieważ chwilę wcześniej obronił strzał gracza gości w sytuacji jeden na jeden.

W ten oto sposób LFC przegrywa spotkanie, które od początku było prowadzone przez nich. Niestety futbol lubi płatać figle i tym razem musimy obejść się smakiem. Szkoda porażki przed własną publicznością.

Tabela po 27 kolejkach:

[kamil18kks]

Szkoda tej porażki przed własną publicznością. Od początku prowadziłeś po trafieniu Suareza, a potem straciłeś dwie bramki. Twoja strata do Manchesteru United powiększyła sie już do osmiu punktów. To dużo. Powodzenia w dalszych meczach

[pasztelan]

Dwaj Daviesy strzeliły Ci bramki, szkoda porażki.

PS. Wchodząc na stronę, Chrome mnie ostrzegało że na tej stronie jest wirus. Wiesz czemu?

[rudek9]

Mecz dobry i zacięty

[MaddiMNagic]

Co to niby za komentarz?

Ajajaj. Przegrałeś, choć dość szybko objąłeś prowadzenie. Cóż, głupio je oddałeś bo Bolton nie miał głosu a obrona chyba zaspała i jeden z Davies'ow was trochę uspokoił. Drugą połowę po prostu przegrałeś i byłeś gorszy. Reina próbował bronić ale Davies, tym razem ten drugi wykorzystał złe ustawienie i wygrał mecz dla swoich kolegów.

[piuk11]

marzenia o miejscu w 4 legły dziś w gruzach. przegrywać z rywalem pokroju Boltonu nie wolno.
początek nie zapowiadał takiego armagedonu. to ty spokojnie prowadziłeś grę i dzięki przytomności w polu karnym zdobyłeś bramkę dającą prowadzenie. wydawało się że to będzie jedna z wielu, jednak przez następne dwa kwadranse nie mogłeś się przełamać. w końćówce I połowy znienacka goście wbili gola wyrównującego. to był dla ciebie wielki szok. na tyle duży, że w drugiej połowie oddałeś kompletnie inicjatywę, przejmując rolę Boltonu z pierwszychminut tego meczu. tyle, że przyjezdni okazali sie być bardziej skuteczni i dołożyli jeszcze bramkę. szkoda, albowiem miałeś szansę wykorzystać wpadkę MU i zmniejszyć dystans do 4 pozycji na 5 pkt. tak się jednak nie dzieje i jeszcze powiększasz stratę. ale jeszcze 11 kolejek

[leni55]

PS. Wchodząc na stronę, Chrome mnie ostrzegało że na tej stronie jest wirus. Wiesz czemu?

Nie mam pojęcia o co kaman, mój anty wirus nic nie wykrył

[Sklado]

Ja też tak, mam - ale żadnych wirów nie ma, więc raczej można to zignorować...