Rywal z dolnych rejonów tabeli, no trzeba przyznać, że zwycięstwo nie przyszło łatwo. Może i od początku złapaliście przewagę, jednak nie potrafiliście przebić się przez defensywę rywali. Na szczęście z pomocą przyszedł Jansen, który sprokurował karnego i Rudnev pewnie go wykorzystał. Później mecz był dość wyrównany, choć chyba z lekką przewagą gości, których strzały były jednak dosyć słabe. Strachu napędzili Wam w końcówce, mieliście sporo szczęścia ale trzy punkty powędrowały na Wasze konto. Awansowaliście już na drugie miejsce, w meczu na szczycie dla Was najlepszym wynikiem byłby zdecydowanie remis, no ale nikt na to wpływu nie ma.